Kolejny sukces policjantów z Archiwum X. Ustalili sprawcę zabójstwa z 2001 roku

fot. Krzysztof Kalinowski
Wiadomo już, kto zamordował 35-letnię ekspedientkę z Niedomic pod Tarnowem. Kilka dni temu nastąpił przełom w sprawie, sprawcę udało się ustalić na podstawie śladu DNA.
Do zabójstwa w sklepie spożywczym w Niedomicach, przy głównej drodze z Tarnowa do Żabna, doszło 23 stycznia 2001 roku. Tuż przed zamknięciem jeden z klientów znalazł pracownicę leżącą na posadzce w kałuży krwi. Po chwili na miejscu zjawili się bliscy 35-latki, którzy przyjechali zabrać ją do domu, a potem służby. Ratownicy podjęli próbę reanimacji, ale nie byli w stanie nic zrobić, bo ktoś zadał kobiecie wiele ran ostrym narzędziem.

Zabezpieczono szereg śladów, w tym najprawdopodobniej krew sprawcy, który mógł zranić się atakując ofiarę narzędziem. W śledztwie przesłuchano setki osób, mogących mieć wiedzę lub związek z tym przestępstwem, od których pobrano również materiał DNA w celu porównania z DNA wyodrębnionego z materiału biologicznego zabezpieczonego na miejscu zdarzenia. Ustalano możliwe wersje i motywy zabójstwa mieszkanki Biskupic Radłowskich. Śledczy nie zdołali jednak rozwiązać zagadki morderstwa i wskazać sprawcy, więc w lipcu 2002 roku śledztwo zostało umorzone.

Kluczowe badanie DNA

Po latach do sprawy powrócili kryminalni z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie i Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. W lipcu 2020 roku śledztwo zostało podjęte przez Prokuraturę  Okręgową w Tarnowie. Policjanci  gruntownie przeanalizowali zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a następnie wytypowali szereg kolejnych osób, które mogły mieć związek z przestępstwem.

– Osoby te przesłuchano i pobrano od nich do badań próbki DNA, aby porównać z kodem DNA z zabezpieczonej na miejscu zbrodni krwi. Badania genetyczne zlecono Instytutowi Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Kilka dni temu nastąpił przełom w sprawie. Opinia wydana przez Instytut stwierdziła zgodność profilu genetycznego 39-letniego mieszkańca powiatu tarnowskiego ze śladem DNA pozostawionym przez zabójcę. W chwili popełnienia zbrodni miał 17 lat i był uczniem szkoły zawodowej – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Przypadkowa ofiara

Sprawca od dwóch lat odsiaduje wyrok pozbawienia wolności m.in. za rozbój. Zakład karny miał opuścić w październiku tego roku. 26 września mężczyzna udłyszał zarzut zabójstwa.

– Zarzucono mu, że skatował swoją ofiarę, zadając jej 21 ciosów ostrym narzędziem, po czym ukradł jej torebkę, m.in. z dowodem osobistym i pieniędzmi w kwocie 170 złotych. Na koniec zabrał ze sklepu butelkę wódki. Jak się okazało to on był ostatnim klientem, którego o godz. 17.20 obsłużyła w sklepie 35-latka – mówi Gleń.

Mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia. Dokładnie pamiętał dzień, w którym zabił kobietę. Stała się ona przypadkową ofiarą jego pobudzenia i agresji, którą na niej wyładował. Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnowie sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesięce. Za popełnioną zbrodnię grozi mu dożywocie.