Od wielu tygodni na Kazimierzu trwają prace prowadzone przy rozbudowie sieci ciepłowniczej. Dla kierowców powodują sporo utrudnień, ale gra jest warta świeczki, bo oznacza likwidację wielu palenisk węglowych. MPEC zachęca zarządców budynków, by jeszcze się zgłaszali, a warunki, jakie stawia, są minimalne.
Berka Joselewicza, Brzozowa, Halicka, Miodowa, św. Sebastiana, Dietla, Bożego Ciała – przy tych ulicach pojawiły się już lub jeszcze pojawią ekipy MPEC. Kazimierz stał się w tym roku miejscem najszerzej zakrojonych prac przy rozbudowie sieci ciepłowniczej. Miasto wykorzystuje unijne dotacje przyznane na ten cel i tylko na Kazimierzu planuje wydać prawie 18 milionów złotych.
Kwota ta może się jeszcze zwiększyć, ponieważ MPEC, mimo rozpoczęcia prac, wciąż zachęca właścicieli i zarządców budynków w objętym robotami obszarze do skorzystania z możliwości podłączenia. – Jesteśmy w stanie przyłączyć każdy budynek, którego właściciel się do nas zgłosi – deklaruje Jerzy Marcinko z MPEC. – Najlepiej zrobić to jak najszybciej, jeszcze w tym roku, kiedy jesteśmy tam na miejscu. Im szybciej zarządca się zgłosi, tym lepiej, bo musimy jeszcze przygotować projekty.
Tylko pomieszczenie
Jak przekonuje Marcinko, wymagania są bardzo niewielkie. – Pokrywamy prawie wszystkie koszty: projektowanie sieci, przyłącza i węzła, ich wykonanie oraz montaż węzła w budynku. Zarządca musi tylko przygotować na własny koszt stosowne pomieszczenie – wylicza.
W przypadku budynków, które miały jeden duży piec węglowy, MPEC wykorzystuje po prostu pomieszczenie dotychczasowej kotłowni. Wtedy też wykorzystuje się istniejącą dotychczas instalację wewnętrzną, więc koszty dla właściciela są bardzo niskie.
Trudniej jest tylko tam, gdzie mieszkańcy mieli piece węglowe w poszczególnych mieszkaniach. – Ale tam i tak trzeba ponieść koszty nowej instalacji, niezależnie od tego, czy chodziłoby o MPEC czy inne źródła ciepła – przekonuje przedstawiciel spółki i przypomina, że na koszty poniesione na likwidację palenisk można ciągle otrzymać dotację z miasta – w tym roku wynosi do 60 procent.
Zarządcy mogą się kontaktować z MPEC dowolną drogą – zostaną skierowani do odpowiedniego działu. – Na Kazimierzu w tym roku realizujemy zadania na kwotę 17,8 miliona złotych. Ale jest to formuła otwarta, w sumie dla całego projektu unijnego dysponujemy kwotą ok. 70 milionów – mówi Marcinko.
Dzięki inwestycji (według aktualnych danych) z Kazimierza zniknie w tym roku ok. 240 pieców.
Nie tylko Kazimierz
Obecnie prace koncentrują się w rejonie ulic Miodowej i Starowiślnej. Na Dietla jeszcze do końca sierpnia będzie obowiązywać zwężenie jezdni.
Równocześnie MPEC prowadzi prace w innych częściach Starego Miasta – w rejonie ulic Krowoderskiej, Kolberga, Szlak i Staszica.
