Zakrzówek utknął w sądach

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Mija czwarty rok od czasu, gdy kilku właścicieli działek objętych użytkiem ekologicznym zwróciło się do krakowskiego sądu o odszkodowanie.

Do urzędu miasta po ustanowieniu użytku ekologicznego wypłynęło 12 roszczeń o odszkodowanie na łączną kwotę ponad 122 mln złotych. 109 mln złotych chce tylko jeden deweloper – spółka City Kraków. Sprawa ta jest najbardziej zaawansowana i jak ostatnio informowaliśmy, magistrat zaproponował firmie wykup nieruchomości w zamian za wycofanie pozwu.

– Dobrze, że miasto chce się w tej sprawie porozumieć. Moim zdaniem, jeśli ten spór miałby się zakończyć w ten sposób, magistrat musiałby zapłacić za tereny budowlane i bez znaczenia jest, że zostały one przekwalifikowane. Obecnie ceny za metr kwadratowy w Krakowie wahają się między 3,5 tys. zł/mkw. a już 4 tys. złotych za metr kwadratowy – skomentował analityk rynku nieruchomości Piotr Krochmal.

Wiecej można przeczytać poniżej:

Co z innymi sprawami?

Inne pozwy opiewają na kwoty od 50 tysięcy, przez 500 tys., aż do 1,2 czy 4 i nawet 5 mln złotych. Niedawno zwróciliśmy się do jednego z uczestników postępowań o to, jak ocenia kierunek rozpraw. – Sprawy idą w dobrym kierunku, biegły powołany przez sąd, wyliczył większe odszkodowanie niż chcieliśmy – poinformował nas Jan Broniec. Więcej szczegółów jednak nie podał.

Natomiast z informacji z Sądu Okręgowego w Krakowie wynika, że tylko w jednym postępowaniu wyznaczony jest termin rozprawy. W sprawie dotyczącej roszczenia na nieco ponad 5 mln złotych został wyznaczony termin rozprawy na drugą połowę marca 2025 roku.

– W pozostałych sprawach terminy nie są jeszcze podane – mówi Paweł Boruchowski z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki