Rondo u zbiegu ulic Centralnej i Sołtysowskiej zostało w pełni oddane do użytku 31 sierpnia. Wcześniej można było już z niego częściowo korzystać, ale nie wszystkie relacje były dostępne, a przejazd ulicą Centralną na całej długości nie był możliwy.

Rondo zostało wybudowane przez dewelopera, a nie przez miasto – w ramach umowy dotyczącej obsługi komunikacyjnej nowej inwestycji.

Historia się powtarza

Podobnie ma być w przypadku kolejnego ronda, które powstanie w odległości ok. 250 m od poprzedniego, w miejscu obecnego zakrętu (mapa poniżej). To część większego układu drogowego łączącego ulice Centralną i Na Załęczu. Zarząd dróg poinformował w środę o tym, że rozpoczęcie prac przy budowie ronda jest planowane na poniedziałek 14 listopada, co będzie się wiązało z zamknięciem fragmentu ul. Centralnej dla ruchu:

W związku z zamknięciem ulicy będą obowiązywać objazdy ulicą Nowohucką i aleją Pokoju. Ciągi piesze zostaną zapewnione. Zachowany będzie też dojazd do garaży oraz posesji przy ul. Centralnej 51.

Nie mogli wcześniej?

Nowe utrudnienia były niemiłym zaskoczeniem dla kierowców korzystających z tego połączenia. – Jako mieszkańcy planujemy protest – pisze do nas Czytelnik, mieszkaniec tego rejonu Czyżyn. – Czekamy na odpowiedź miasta w temacie organizacji ruchu na przestrzeni remontu tak, aby możliwie długo utrzymany był przejazd przez Centralną – podobnie jak miało to miejsce w przypadku budowy poprzedniego ronda, gdzie poszczególne relacje były obsługiwane przez tymczasową organizację ruchu – pisze w mailu do redakcji i pyta, dlaczego obydwie inwestycje nie zostały zsynchronizowane w taki sposób, by nie było konieczności powtórnego zamykania tej samej drogi.

– Nie jest to inwestycja ZDMK, tylko kolejnego dewelopera budującego kolejne bloki w mocno zagęszczonym już obszarze. Poprzednie rondo było także inwestycją dewelopera, innego niż obecny – odpowiada Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy zarządu dróg. Terminy realizacji prac drogowych są wówczas uzależnione od postępów prac przy inwestycji.

Urzędnicy tłumaczą, że decyzja o zamknięciu drogi w tym miejscu jest niezbędna ze względu na zakres prac. – Zanim wybudowane zostanie rondo, deweloper wykona prace na wszystkich sieciach uzbrojenia terenu: kanalizacji deszczowej, sanitarnej, energetycznej, teletechnicznej, oświetlenia ulicznego oraz sieci gazowej – wylicza Jacek Bartlewicz. Pełne zamknięcie jest przewidziane na cały okres budowy. Ma się ona zakończyć w trzecim kwartale przyszłego roku.