O istnieniu pisma poinformował w mediach społecznościowych ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Z siedmiostronicowego dokumentu upublicznił początkowy i końcowy fragment.

W opublikowanym zakończeniu pisma jest mowa o odwołaniu ks. Dariusza Rasia, w związku z popełnionymi uchybieniami – brakuje jednak informacji, o jakie błędy chodzi. – Dlatego zanim to nastąpi, po konsultacji z członkami Zespołu Proboszczów Konsultorów Archidiecezji Krakowskiej, wzywam Księdza po ojcowsku do złożenia rezygnacji z urzędu proboszcza parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Krakowie – czytamy w piśmie.

Arcybiskup wyznaczył proboszczowi 15 dni na odpowiedź, a pismo zostało napisane 13 listopada. – Pragnę również dodać, że złożona rezygnacja zostanie potraktowana jako wzięcie słusznej odpowiedzialności za popełnione uchybienia i jako taka będzie mogła być podstawą powierzenia w przyszłości innych urzędów kościelnych – kończy list abp Marek Jędraszewski.

– Propozycja nie do odrzucenia – skomentował treść pisma ks. Isakowicz-Zaleski.

Bez komentarza

Kuria w żaden sposób nie odnosi się do sprawy. Ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik prasowy, Archidiecezji Krakowskiej, podkreślił w rozmowie z nami, że wszelkie decyzje personalne są ustalane pomiędzy danym księdzem a arcybiskupem i nie są komentowane na zewnątrz. Do ks. Dariusza Rasia nie udało nam się dodzwonić.

Ks. Dariusz Raś od 2005 do 2011 roku był sekretarzem ówczesnego metropolity krakowskiego, kard. Stanisława Dziwisza. W 2011 roku został mianowany proboszczem parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie. Prywatnie jest bratem Ireneusza Rasia, wybieranego już wielokrotnie posła na Sejm, w ostatnich wyborach startującego z listy Trzeciej Drogi.

Zarówno na stronie parafii, jak i archidiecezji, ks. Dariusz Raś widnieje wciąż jako proboszcz parafii mariackiej.