Na oficjalnej stronie miasta władze Krakowa pytają mieszkańców, czy wprowadzić nocną prohibicje.
– Mamy sporo poparcia ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu, ale mamy też postulaty środowisk kupieckich, aby ze względu na sytuację ekonomiczną utrzymać tę sprzedaż. Mamy wnioski radnych, mamy wnioski dzielnic, mamy wnioski mieszkańców. Mamy doświadczenia „Programu Odpowiedzianej Sprzedaży”, kiedy o siedem procent spadła skala interwencji policji i straży miejskiej w miejscach, gdzie nie było nocnej sprzedaży alkoholu. Chcemy zapytać mieszkańców, co na ten temat myślą – informuje wiceprezydent Bogusław Kośmider.
Tak czy nie?
Dlatego urzędnicy zaproponowali krótką ankietę na temat zasadności i szczegółów ograniczenia sprzedaży. Ankieta będzie dostępna internetowo, papierowo i telefonicznie. – W ten sposób dowiemy się, co myślą najbardziej zainteresowani mieszkańcy – podkreśla Kośmider.
Zapewnia, że będzie też przekrojowe badanie opinii ogółu mieszkańców, co ma dać odpowiedź, co o ograniczeniu godzin sprzedaży myśli ogół mieszkańców Krakowa. – Równolegle będziemy informować o możliwości głosowania w tej ankiecie, ale i będziemy informować w ogóle o problemie: o skali sprzedaży, o problemach, o skutkach, ale i o efektach. Poprosimy o zdanie specjalistów ze służby zdrowia, lekarzy, psychologów, socjologów, policję, straż miejską i dzielnice – podkreśla zastępca Jacka Majchrowskiego.
Wyniki na początku roku a później konsultacje społeczne
Mówi, że końcowe wyniki zostaną przedstawione na początku przyszłego roku. Po zakończeniu tego etapu mają odbyć się formalne konsultacje potencjalnego projektu uchwały w sprawie ograniczenia godzin sprzedaży alkoholu w sklepach w Krakowie.
– Warto przypomnieć, że takie uchwały podjęło już szereg dużych miast, a kilka się do tego przygotowuje. My w Krakowie najpierw chcemy zapytać się o to mieszkańców – dodaje Kośmider.
