Kolejna akcja na Wiśle. Pod mężczyzną załamał się lód

fot. Komenda Miejska PSP w Krakowie

Niewiele brakowało, a w sobotę na Wiśle mogło dojść do podobnej tragedii, jak dwa dni wcześniej. Strażacy uratowali wychłodzonego mężczyznę, pod którym załamał się lód. Wszystko działo się ok. 15 metrów od brzegu.

Do zdarzenia doszło w sobotni poranek. Po godzinie 7 strażacy otrzymali zgłoszenie że pod mężczyzną znajdującym się na środku Wisły załamał się lód. Stało się to na wysokości klasztoru norbertanek na Salwatorze.

Na miejsce natychmiast przyjechały dwa zastępy strażaków i grupa nurków. – W trakcie rozpoznania ustalono, że w odległości ok. 15 m od brzegu w powstałym na skutek pęknięcia przeręblu o życie walczy młody mężczyzna – czytamy w komunikacie Państwowej Straży Pożarnej.

Jeden z ratowników wczołgał się na taflę lodu i złapał tonącego mężczyznę, po czym przy użyciu liny asekuracyjnej obydwu odholowano do brzegu. Mężczyzna był wychłodzony, ale przytomny. Strażacy przekazali go ratownikom.

W czasie akcji termometry wskazywały -14 stopni Celsjusza.

Czwartkowa tragedia

To już druga akcja ratunkowa na Wiśle w ciągu ostatnich dni. W czwartek w rejonie Wawelu lód załamał się pod 37-latkiem. Nurkowie najpierw przez około dwie godziny szukali go w lodowatej wodzie. Podjęta później akcja reanimacyjna nie odniosła skutku – mężczyzny nie udało się uratować.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki