Nowe Autosany już kursują, MPK liczy kary za opóźnienie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl, Archiwum

Wszystkie nowe autobusy dostarczone z opóźnieniem przez firmę Autosan wożą już pasażerów. Dziesięć krótkich pojazdów miało dotrzeć do Krakowa już we wrześniu, ale producent nie zdążył na czas. Teraz MPK liczy wysokość kary, jaką naliczy mu za opóźnienie.

Umowa na dostawę 10 sztuk 8,5-metrowych Autosanów została podpisana na początku marca. We wrześniu miały one dołączyć do 15 takich samych autobusów dostarczonych pod koniec 2016 roku.

Firma nie zdążyła jednak na czas. Wcześniej musiała m.in. sfinalizować zamówienie dwóch dłuższych autobusów dla Przemyśla. Krakowska dostawa rozpoczęła się dopiero w grudniu i pierwsze nowe autobusy wyjechały na linie 137 i 175 w ostatnich dniach roku.

Ostatnie autobusy

Autobusy mają standardowe wyposażenie, znane z innych pojazdów dostarczanych do Krakowa w ostatnim czasie – niska podłoga, klimatyzacja, automaty biletowe, system informacji pasażerskiej i silniki spełniające normę Euro 6. Mogą przewieźć 63 osoby, z czego 15 na miejscach siedzących.

Jakie konsekwencje czekają teraz Autosan za niedotrzymanie terminów? – Kary na pewno zostaną naliczone. Trwa właśnie szacowanie kar dla producenta – stwierdza Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK.

To już ostatnie z serii autobusowych zamówień krakowskiego przewoźnika. Teraz MPK będzie czekać przede wszystkim na zaplanowaną na 2020 rok dostawę 50 tramwajów firmy Stadler.

Nowy na testach

Równocześnie do Krakowa przyjechał inny autobus marki Autosan – tym razem 12-metrowy, w charakterystycznym malowaniu z wizerunkiem bociana (symbolu Autosana). MPK zastrzega, że to tylko testy. – Cały czas staramy się testować nowe rozwiązania wprowadzane w pojazdach przez producentów zarówno autobusów, jak i tramwajów. Do tej pory w Krakowie nie był jeszcze eksploatowany 12-metrowy autobus Autosana, stąd decyzja o testach właśnie tego typu pojazdu – komentuje Marek Gancarczyk. Testy mają potrwać do 30 czerwca.

News will be here