Policja na Dolnych Młynów. Hiszpanie: Budynki stwarzają niebezpieczeństwo

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Hiszpanie wkroczyli do kompleksu przy ul. Dolnych Młynów. W planie mieli przeprowadzenie przeglądu technicznego budynków. Ich zdaniem przedstawiciele Fundacji Tytano uniemożliwili im to. Pełnomocnik fundacji odpiera zarzuty, twierdząc, że wśród tych osób nie było nikogo z uprawnieniami budowlanymi.

Wielkimi krokami zbliża się termin, w którym zakończyć miał się pierwszy etap oczyszczania gleby na Dolnych Młynów. Nie wiadomo na razie, na jakim etapie są przygotowania do tej operacji. We wtorek doszło do spotkania przedstawicieli fundacji z właścicielem gruntów. Chodziło o przegląd technicznych budynków. Interweniowała policja.

W styczniu media poinformowały, że pierwsza faza oczyszczania gleby na terenach po byłej fabryce cygar ma zakończyć się najpóźniej 30 czerwca tego roku.

Prace mają polegać na wykopaniu i wywiezieniu skażonej gleby. Najprawdopodobniej wiązałoby się to z zawieszeniem działalności większości restauracji i pubów, które tam działają.

Pełnomocnik fundacji Tytano Arkadiusz Foryś przekazał nam wtedy, iż do 30 września 2020 roku nie ma mowy o żadnych pracach związanych z oczyszczeniem ziemi. Chyba że zostanie podpisana ugoda. Więcej o tym pisaliśmy w tutaj: Starcie Tytano

We wtorek 7 maja na terenie Dolnych Młynów pojawili się przedstawiciele hiszpańskiej firmy Immobiliaria Camins Polska (ICP). Na miejscu był obecny Aldo Ibanez wraz z ochraniarzami i jak twierdzi inspektorami budowalnymi. Pojawił się tam również Łukasz Kumecki z Fundacji Tytano, która dzierżawi teren wraz z budynkami.

„Przegląd nieruchomości”

Pełnomocnik Tytano potwierdza te informacje. Przedstawiciel IPC wraz z mecenasem Aleksandrem Hetko pojawili się na terenie Dolnych Młynów około 9:30. – W asyście grupy kilku dobrze umięśnionych mężczyzn – dodaje Arkadiusz Foryś.

Zdaniem radcy prawnego osoby te przebywały tam bez pozwolenia. Została więc wezwana policja.

– Pan mec. Aleksander Hetko wyjaśnił mi, że wkroczył na teren nieruchomości w celu wykonywania jakichś „przeglądów nieruchomości”, jednak nie podał ani podstawy prawnej, ani rodzaju przeglądów, które chciał wykonywać. Odmówił też opuszczenia terenu nieruchomości – relacjonuje Foryś.

Pełnomocnik dodaje, że „żadna z towarzyszących mu osób nie potwierdziła, aby miała uprawnienia budowalne i towarzyszyła mu w celu realizacji rzekomych przeglądów nieruchomości”.

Dopiero po interwencji policji stało się jasne, kim są towarzysze przedstawicieli właściciela gruntów. – Okazało się, że są to pracownicy agencji ochroniarskiej z Warszawy – mówi Arkadiusz Foryś.

– Policja poleciła panu Aleksandrowi Hetce i jego towarzyszom opuszczenie terenu nieruchomości przy ul. Dolnych Młynów 10, co nastąpiło około godziny 12:30 – relacjonuje dalej radca prawny.

– Cel tego najazdu jest mi nieznany. Pytany o to przeze mnie pan Hetko, nie udzielił mi odpowiedzi – dodał.

– Faktycznie, policjanci podejmowali tam interwencję. Trwa spór administracyjny  między właścicielem terenu a wynajmującym. Pouczyliśmy strony, nic złego się nie działo – powiedział Mateusz Drwal z biura prasowego małopolskiej policji.

Przegląd pięcioletni

ICP wielokrotnie powtarza, że co do kompleksu dawnej fabryki cygar ma ambitne plany. Spółka chce stworzyć „wielofunkcyjną przestrzeń dla kultury, innowacji społecznych, biznesu i startupów, oferującej unikalny ekosystem inspiracji, realizacji pomysłów i współpracy różnych środowisk”

Jak zapowiadają Hiszpanie, mają tam zostać zachowane ważne społecznie funkcje: gastronomia i zaplecze dla wydarzeń kulturalnych. Przy Dolnych Młynów 10 ma też pojawić się więcej zieleni.

Na razie jednak firma skupiła się na stanie technicznym budynków. Jak informuje Aldo Ibanez, właśnie w takim celu pojawił się na terenie DM10 wraz z inspektorami budowlanymi.

– Do przeglądu pięcioletniego stanu technicznego budynków obliguje właściciela prawo budowlane – przypomina Hiszpan.

Z informacji uzyskanych od ICP wynika, że zgodnie z planem przegląd miał rozpocząć się od dawnej pralni i siedziby administracyjnej, a następnie magazynu surowca i wyrobów gotowych dawnej fabryki.

– Podmioty zajmujące lokale we wspomnianych budynkach, w tym Fundacja Tytano, zostały już w kwietniu uprzedzone przez ICP o planowanym rozpoczęciu przeglądu oraz poproszone o udostępnienie zajmowanych przestrzeni inspektorom budowlanym – mówi Ibanez.

Jego zdaniem przedstawiciele fundacji jednak zdecydowali się na utrudnianie przeprowadzenia przeglądu oraz „uniemożliwienie dostępu do lokali oraz zamkniętych na klucz powierzchni części wspólnych”.

Nieprawidłowości

To, co zobaczyli przedstawiciele ICP wraz z – jak twierdzi Aldo Ibanez – inspektorami budowlanymi, wystarczyło, aby stwierdzić, że „nieruchomości wykazały szereg bardzo poważnych nieprawidłowości”

– Także z punktu widzenia bezpieczeństwa ludzi przebywających na obiekcie i mienia się tam znajdującego – uważa Aldo Ibanez.

– Wymagane są natychmiastowe działania zabezpieczające, które Immobiliaria Camins Polska podejmie po uzgodnieniu ich zakresu z PINB i innymi właściwymi organami administracji – zapowiada Ibanez.

– Ewidentnie stan faktyczny do tej pory nie był prawidłowo przedstawiony organom nadzoru budowlanego przez osoby odpowiedzialne za samowole budowlane i użytkowe, do których doszło w okresie, gdy Fundacja najmowała obiekt od ICP – stwierdza pełnomocnik hiszpańskiej firmy.

– Dalsze utrudnianie prawidłowego przedstawienia stanu faktycznego organom nadzoru budowlanego czy utrudnianie przeprowadzenia obowiązkowego przeglądu nakazanego prawem budowlanym przez osoby zainteresowane utrzymaniem status quo nie powinno mieć miejsca – podkreśla Aldo Ibanez.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto