Na nieco ponad miesiąc po przyjęciu dużych zmian w strefie płatnego parkowania temat ponownie wrócił na salę obrad. Radni dyskutowali nad projektem uchwały zgłoszonym przez Jaśkowca, który zakłada przeprowadzenie konsultacji dotyczących Grzegórzek, Prądnika Czerwonego i Bronowic.

Po przegłosowanym niedawno rozszerzeniu strefy o Zabłocie i os. Podwawelskie, a w perspektywie roku także o brakujące obszary Krowodrzy, Zwierzyńca czy Grzegórzek (do torów kolejowych), dyskusje o ewentualnych dalszych poszerzeniach dotyczą właśnie tych trzech obszarów. Mowa o Dąbiu – pomiędzy torami kolejowymi a Białuchą, o części Bronowic do ul. Armii Krajowej i o osiedlach Olsza, Olsza II, Ugorek i Wieczysta.

Przewodniczący argumentuje, że na tych terenach brakuje miejsc parkingowych, do czego przyczyniają się m.in. budowane w pobliżu biurowce.

Gotowe do czerwca

Konsultacje miałyby się zakończyć nie później niż 1 czerwca przyszłego roku i trwać nie krócej niż dwa miesiące. Wcześniej miasto musiałoby przygotować stosowne analizy zasadności wprowadzenia strefy i zaproponować szczegółowe rozwiązania.

– Jeżeli mieszkańcy tego chcą, trzeba przeprowadzić poszerzenie strefy, ale ostateczne – przekonywał podczas sesji Jaśkowiec. – Oczekiwania mieszkańców, którzy mieszkają poza granicami, są jednoznaczne, a jeszcze żaden postulat zmniejszenia do mnie nie dotarł, co chyba oznacza, że strefa spełnia swoją rolę – skomentował.

Skończy się na granicy?

Radni mają jeszcze wrócić do tego tematu podczas drugiego czytania, we wrześniu. Chodzi m.in. o to, by w tej sprawie zdążyły się jeszcze wypowiedzieć rady dzielnic.

Nie ma jednak pewności, czy uchwała w takim kształcie znajdzie poparcie radnych. Zdaniem radnego Józefa Jałochy, powinny się w tej sprawie wypowiedzieć wszystkie dzielnice. Zawsze bowiem pojawia się postulat kolejnego rozszerzenia. – Zakończenie problemu ze strefą płatnego parkowania będzie wtedy, kiedy dojdziemy do granic miasta – komentował z mównicy.