Budowa fragmentu drogi ma ułatwić mieszkańcom wjazd i wyjazd z osiedla. Inwestycja była planowana i zapowiadana od dawna – była na liście tzw. zadań kompensacyjnych, czyli takich, które miasto obiecało mieszkańcom Nowej Huty w zamian za zgodę na budowę spalarni śmieci. Projekt zgłaszany był też do Budżetu Obywatelskiego.

Wylot w stronę osiedla z myślą o tej inwestycji wybudowano podczas przebudowy placu Centralnego. Urwany fragment drogi z przejściem i sygnalizatorami bywał przedstawiany jako drogowy absurd, choć raczej należałoby to pochwalić jako przykład wykonania kroku naprzód i uniknięcia niepotrzebnych przeróbek.

O postępy w tej sprawie zapytał nas Czytelnik, mieszkaniec osiedla. – Sytuacja ciągnie się już kilka lat i zdaniem zarówno moim, jak i mieszkańców osiedla, jest to dość absurdalne – ocenia pan Michał. Faktem jest, że przygotowanie stosunkowo krótkiego odcinka drogi miasto rozłożyło na kilka lat, a ostatecznie i tak nie dotrzymało zapowiadanego terminu, czyli wykonania prac w 2019 roku.

Wybierają wykonawcę

Teraz jednak finał wydaje się już blisko. W poniedziałek Zarząd Dróg Miasta Krakowa otworzył oferty w przetargu na wykonanie prac. Zgłosiły się trzy firmy, z czego dwie oferty mieszczą się w kwocie, jaką miasto zarezerwowało na ten cel, czyli 884 tys. zł. Jedna opiewa na niecałe 700 tys. zł, a druga na 786 tys. zł.

Teraz ZDMK musi jeszcze sprawdzić oferty i wybrać najkorzystniejszą. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a odwołania nie przesuną terminu podpisania umowy, nowa droga powinna być gotowa do końca listopada.