Informacja o tym, że rowery Wavelo znikają z Krakowa na dobre, pojawiła się w czwartek. Do tej pory istniała jeszcze szansa, że dotychczasowy system reaktywuje inna firma. Ostatecznie obydwa podmioty nie doszły do porozumienia co do ceny sprzętu.

Urzędnicy podkreślają, że nie brali udziału w tych negocjacjach. Umowa z miastem została rozwiązana, a kwestia tego, co stanie się dalej z rowerami, to już ustalenia poza jego gestią. Zobowiązanie BikeU wobec miasta jest teraz takie, że firma ma do końca maja usunąć z ulic wszystkie stacje.

Nowe podejście

Zarząd Transportu Publicznego zapowiada teraz ogłoszenie dialogu technicznego w sprawie uruchomienia nowego systemu. – Na dniach ogłosimy dialog techniczny. To jeszcze nie jest proces wyboru operatora, lecz sprawdzenie, czego możemy oczekiwać od potencjalnych dostawców tego typu usługi. Może np. zmieniło się coś pod względem technologicznym, o czym teraz nie wiemy – tłumaczy Marcin Wójcik z ZTP.

Urzędnicy zapowiadają, że będą o kwestie wypożyczalni rowerów pytać również inne samorządy. W ostatnim czasie problemy z wyborem operatora lub jego późniejszym funkcjonowaniem pojawiły się w różnych miastach, stąd ważne byłoby znalezienie odpowiedzi na pytanie, gdzie leży problem.

W tym roku bez wypożyczalni

Szczegóły zostaną ustalone, ale na razie ZTP stoi na stanowisku, że pomimo wycofania się BikeU przed końcem umowy sama formuła koncesji z niewielką dopłatą miasta była korzystna i warta ponownego wykorzystania.

Niezależnie od tego, jak potoczy się dialog techniczny, jego ustalenia nie będą już dotyczyć tego sezonu rowerowego. Sam proces koncesyjny trwał poprzednim razem pół roku.

Pożegnanie z rowerami

Rowery, które jeszcze niedawno służyły mieszkańcom, są teraz zgromadzone na prywatnej posesji na Żabińcu. Jak mówi nam Albert Wójtowicz z BikeU, zostaną wywiezione z Krakowa.