35-letni Dawid Ż. postrzelił dwie przypadkowe osoby w lokalu przy ul. Sławkowskiej. W trakcie śledztwa uznano, że mężczyzna był niepoczytalny. Postępowanie umorzono.
Sprawca po strzelaninie uciekł w stronę ul. Wrocławskiej. Dotarł do jednostki wojskowej i tam przyznał się do zabójstwa. Mężczyzna był już zatrzymywany za drobniejsze przestępstwa, nie miał pozwolenia na broń i leczył się psychiatrycznie. Jak informowaliśmy, ofiary były zupełnie przypadkowe.
Śledztwo wszczęła krakowska prokuratura. Udało nam się dowiedzieć, jaki był finał całej sprawy. Końcem grudnia 2023 roku śledczy skierowali do krakowskiego sądu wniosek o umorzenie postępowania. Stwierdzili bowiem, że sprawca jest niepoczytalny. W marcu tego roku sąd uwzględnił wniosek prokuratora i umorzył postępowanie karne. Jednocześnie zastosował wobec 35-latka środek zabezpieczający: ostatecznie mężczyznę umieszczono w zakładzie psychiatrycznym.
– Z uwagi na odmowę złożenia wyjaśnień przez podejrzanego i mimo przesłuchania świadków, w sprawie nie ustalono motywów działania sprawcy. Potwierdzono jedynie, że ofiary przestępstwa były przypadkowe, w żaden sposób nie powiązane ze sprawcą – podkreśla prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
