Dziś derby Krakowa, w przyszłości Manchesteru [Rozmowa]

Mateusz Wdowiak marzy o grze w derbach Manchesteru

– Derby to teatr napędzany przez publiczność. Sprzeczki na boisku są nakręcane przez kibiców. Patrzymy na siebie, ale byłoby super zagrać z Wisłą jeszcze raz, w rundzie finałowej – mówi Mateusz Wdowiak, krakowianin, dla którego mecze przeciwko Wiśle są szczególne.

Michał Knura, LoveKraków.pl: Wiosną nie potrafisz strzelić gola. Najlepsze uderzenie zostawiasz na derby?

Mateusz Wdowiak, skrzydłowy Cracovii: Byłoby fajnie zdobyć bramkę, ale priorytetem są trzy punkty. To ważna sprawa dla kibiców i zwycięstwo pozwoli nam umocnić się w grupie mistrzowskiej, o którą walczy dziesięć zespołów, w tym Wisła. Jesteśmy w dobrej formie, ale dopóki matematycznie nie zapewnimy sobie górnej ósemki, trzeba być pokornym. W piłce nie brakuje przykładów, gdy stało się coś niemożliwego.

Podczas drugiego środowego treningu mobilizowali was kibice.

Po tym jeszcze bardziej czujemy atmosferę tego meczu. Jesteśmy pewni siebie i mocni psychicznie. Spokojnie się przygotowujemy, wygraliśmy ostatnio z Zagłębiem. Mamy plan, bo bardzo chcemy wygrać. Po słabszym początku Wisła się rozegrała, ale trzeba patrzeć na siebie. Wyznaję zasadę, że przeciwnik pokazuje tyle, na ile mu pozwolisz.

Piłkarze obu klubów podkreślają, że miło jest grać u siebie, ale nie kryją też, że nieprzychylne trybuny gospodarza potrafią dodatkowo zmobilizować.

W takich momentach chcę na przekór pokazać, że jestem lepszy. To mnie mobilizuje. Zagrałem w kilku seniorskich derbach, od wieku trampkarza rywalizowaliśmy z Wisłą na trawie i w hali. Wiem, z czym to się je.

Derby to walka. Rzeczywiście w tym meczu jest dużo więcej prowokacji i słownych docinek?

Derby to teatr napędzany przez publiczność. My też się nakręcamy i sprzeczki wyglądają wtedy bardzo poważnie. Kibice to lubią, a przecież walczymy też dla nich. Wiemy, jak poważnie do tego podchodzą.

Każda porażka boli, a z Wisłą szczególnie. Z kolei po wygranej jest się w siódmym niebie. Najlepsze wspomnienia mam z naszej wygranej przy Reymonta, gdy bramki strzelili Deleu i Deniss Rakels. W derbach nie możesz odpuścić ani na chwilę, bo kibice i przeciwnik od razu to wyczują.

Co byś powiedział na jeszcze jedne derby – w rundzie finałowej?

Chcemy wygrać, bo to istotne także dla układu grupy mistrzowskiej. Nie wiem, jak w kolejnych meczach poradzi sobie Wisła, ale super byłoby z nimi zagrać jeszcze raz. Jest atmosfera, pełny stadion i wspomnienia na wiele lat.

Gdybyś mógł zagrać w innych derbach, wybrałbyś....

Derby Manchesteru w barwach United. Od zawsze marzę o lidze angielskiej.

Historia Krzysztofa Piątka pokazuje, że marzenia wcale nie są tak odległe?

Krzysiek w ciągu pół roku zrobił wielkie „wow”. To nie zdarza się często, ale cały czas robię wszystko, by być lepszym piłkarzem. Robię postępy, od pół roku pracuję z psychologiem i jestem z tych spotkań zadowolony.

Czesław Michniewicz w końcu powołał cię do kadry U-21.

Bardzo się cieszę, że trener mnie zauważył. Wcześniej chłopaki zrobili dobry wynik. Chciałbym dać tej kadrze coś od siebie i wystąpić na mistrzostwach Europy.


News will be here