Prezes Wisły Dawid Błaszczykowski: Wciąż spłacamy dawnych trenerów

Prezes Błaszczykowski, trener Hyballa i wiceprezes Bałaziński fot. Wisła Kraków
Drużynę objął Niemiec Peter Hyballa, ale nie będzie on jedynym szkoleniowcem na liście płac. – W ciągu dwóch-trzech miesięcy zostanie nam dwóch-trzech, maksymalnie czterech trenerów do spłacenia. Cieszy, że zmierzamy ku końcowi – mówi Dawid Błaszczykowski.
W środę wieczorem krakowski klub podpisał umowę z Peterem Hyballą. Warunki kontraktu, który obowiązuje do końca przyszłego sezonu, były negocjowane przez dwa dni. Prezes Błaszczykowski zdradził, że klub rozpatrywał zatrudnienie jednego Polaka i trzech obcokrajowców. Padło na Hyballę, który do sztabu włączy dwie znane mu osoby. Błaszczykowski poinformował też, że do klubu nie wróci Leszek Dyja, trener przygotowania fizycznego, którego z grona współpracowników usunął Artur Skowronek.

– Trener ma duże doświadczenie, które zdobył pracując w klubach Bundesligi i innych krajach, w tym w europejskich pucharach. Zależy nam, by wygrywać i osiągać kolejne sukcesy. Wiemy, że Hyballa chce grać do przodu i cieszymy się, że mamy u siebie takiego sternika – powiedział brat Jakuba Błaszczykowskiego.

Trenerzy do spłacenia

Jakub, jeden z właścicieli Wisły i wciąż czynny zawodnik, zna Hyballę z Borussi Dortmund. Nowy trener Wisły prowadził tam drużynąę do lat 19. Dawid Błaszczykowski podkreślił jednak, że to nie jego brat zaproponował zatrudnienie niespełna 45-letniego Niemca.

– Kuba nie wymyślił go w klubie. To była kandydatura działu sportowego, o której w odpowiednim czasie został poinformowany – mówi prezes.

Hyballa, podobnie jak Skowronek, będzie miał więc w szatni zawodnika i kapitana Błaszczykowskiego, który jednocześnie będzie jego szefem. – To na pewno będzie wyzwanie. Myślę, że Jakub bedzie moją prawą ręką – odpowiedział były szkoleniowiec między innymi DAC Dunajska Streda.

Prezes Błaszczykowski zaznaczył, że Hyballa "nie jest bardzo drogi". Powiedział, że jego oczekiwania mieściły się w granicach, które wyznaczył sobie zarząd. Zapytany o spłatę dawnych szkoleniowców, potwierdził, że klub wciąż ma zobowiązania.

–  W ciągu dwóch-trzech miesięcy zostanie nam dwóch-trzech, maksymalnie czterech trenerów do spłacenia. Cieszy, że zmierzamy ku końcowi – podkreślił.

Marzenia o ósemce

Hyballa przeprowadzi przed derbami zaledwie jeden trening. Cel na ten sezon to poprawienie zajmowanego miejsca w tabeli, najlepiej znalezienie się w górnej ósemce. – Na razie trener ma się skoncentrować na pracy z drużyną przed zaplanowanymi do końca roku trzema meczami. Nie było dużo czasu na dyskusje o wzmocnieniach i kolejnych działaniach. Przed nami niejedna rozmowa – powiedział.

Dawid Błaszczykowski podziękował także Skowronkowi, którego klub zwolnił po sobotniej porażce z Zagłębiem Lubin. Za "wykomanie zadania i całokształt pracy".

Kto wygra kolejne derby Krakowa?

  • 36,8%
  • 4,9%
  • 58,3%