Rafał Komarewicz rozpoczął kampanię. Prawdopodobnie będzie kandydatem do senatu

Rafał Komarewicz i Kazimierz Chrzanowski będą najprawdopodobniej kandydatami do senatu. Ten pierwszy rozpoczął już kampanię. Przy moście Dębnickim powiesił wielkoformatową siatkę ze swoim nazwiskiem oraz zdjęciem. Podobne reklamy pojawiły się też w innych częściach Krakowa.

Komarewicz jest przewodniczącym klubu radnych prezydenta Jacka Majchrowskiego „Przyjazny Kraków”, z kolei Kazimierz Chrzanowski to były baron SLD, a obecnie jedna z najbardziej zaufanych osób włodarza miasta i radny jego klubu.

Komarewicz nie chce potwierdzić

– Obserwując lokalną i krajową politykę, widzę, że brakuje silnego głosu Krakowa w Warszawie. O swojej dalszej przyszłości nie chce się jeszcze wypowiadać, ponieważ trwają różne rozmowy. O planach konkretniej może będę mógł mówić w przyszłym tygodniu – informuje Rafał Komarewicz.

Dopytywany, czy wystartuje w jesiennych wyborach z poparciem Jacka Majchrowskiego nie chce jeszcze nic mówić. Podkreśla, że będzie to suwerenna decyzja prezydenta. – Nie będę zabiegać o poparcie partii politycznych, gdybym zdecydował się startować – dodaje.

Kandydat opozycji?

Jeden z działaczy Platformy Obywatelskiej, który był w Gdańsku na uroczystościach z okazji 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów zdradza, że Jacek Majchrowski miał rozmawiać z politykami PO na temat wspólnych kandydatów do senatu. Włodarze największych miast publicznie deklarowali dwa dni temu, że chcieliby, aby to samorządowcy reprezentowali opozycję w wyborach do senatu.

Aleksander Miszalski, przewodniczący małopolskiej Platformy Obywatelskiej mówi, że temat kandydatów do senatu będzie omawiany w piątek podczas posiedzenia zarządu krajowego partii.

– Sam przekonywałem władze krajowe, że trzeba wyciągnąć rękę do samorządowców, bo mogą pomóc w pokonaniu Prawa i Sprawiedliwości – komentuje Miszalski.

Jednak do kandydatury Rafała Komarewicza podchodzi mało entuzjastycznie. – Chcemy samorządowców w tych okręgach, gdzie nie mamy swoich silnych kandydatów. W Krakowie zwyciężają kandydaci PO, jak Bogdan Klich czy Jerzy Fedorowicz – mówi Aleksander Miszalski.

News will be here