Skorzystali z ustawy antycovidowej. Teraz budują domy i osiedla bez pytania nikogo o zgodę

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Deweloperzy od marca do września mogli realizować inwestycje z pominięciem prawa budowlanego, planu miejscowego i ustawy o ochronie zabytków na mocy ustawy tzw. antycovidowej. Wystarczyło poinformować urząd o realizacji inwestycji w ramach przeciwdziałania COVID-19 i bez uzyskiwania jakichkolwiek pozwoleń można było rozpoczynać prace. Do Urzędu Miasta Krakowa wpłynęły 72 zawiadomienia o realizacji takich inwestycji.

W ciągu 180 dni, od wejścia w życie ustawy tzw. antycovidowej 8 marca („o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych”), inwestorzy na mocy art. 12 mogli przystępować do „projektowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych” z pominięciem prawa budowlanego, planu przestrzennego, ustawy o ochronie zabytków czy też przepisów o działalności leczniczej. 5 września art. 12 wygasł.

Art. 12 wprowadzano, aby umożliwić szybką budowę szpitali polowych, rozbudowę szpitali, placówek medycznych itp. w przypadku zaostrzonej sytuacji epidemiologicznej.

Inwestycje antycovid

Najsłynniejszą tego rodzaju inwestycją w ostatnich tygodniach jest budowa 15 domów jednorodzinnych w Lesie Bemowskim pod Warszawą. Osiedle nosi nazwę „Zdrowa i Ekologiczna Zieleń - Mazowiecki Niepubliczny Kompleks Zwalczania COVID-19".

Na terenie całego kraju wszczęto więcej inwestycji budowlanych na podstawie rzekomego zwalczania COVID-19. W małej miejscowości Wieliszew deweloperzy mieliby wznieść 8-kondygnacyjny budynek, który tym samym stałby się najwyższym obiektem we wsi. Otrzymaliśmy informacje, że obecnie jest realizowanych ok. 100 tego typu inwestycji w Polsce, m.in. w Warszawie, Krakowie, Trójmieście, Tarnowie czy Białymstoku.

Urząd Miasta Krakowa informuje, iż wykazano 72 zawiadomienia o realizacji inwestycji w ramach przeciwdziałania COVID-19. Informacje te dotyczyły różnego rodzaju robót, m.in. przebudowy, zmiany sposobu użytkowania budynku na cele izolatorium, budowy obiektów usługowych czy osiedli mieszkalnych. – W przypadku budowy budynków jednorodzinnych i zespołu takich budynków informacji wpłynęło jedynie kilka – informuje wydział architektury miasta.

Niestety nie wiemy, w jakich lokalizacjach wszczęto prace nad choćby jedną z wymienionych 72 inwestycji.

Urzędnicy umywają ręce

Urząd Miasta Krakowa tłumaczy, że inwestor wszczynający roboty na podstawie art. 12 ustawy tzw. antycovidowej nie uzyskiwał zgody, a jedynie informował organ o zamiarze przeprowadzenia prac. – Wydział Architektury i Urbanistyki nie prowadzi rejestru inwestycji i nie gromadzi informacji o faktycznie prowadzonych pracach budowlanych, gdyż nie należy to do jego kompetencji – komunikują urzędnicy.

– Zgodnie z ustawą, inwestor zobowiązany był wskazać rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia do wydzialu achitektury. Przepis nie wskazuje wprost obowiązku wskazania miejsca wykonywania robót, jednak wydaje się, że opisując rodzaj i zakres planowanych prac, należy wskazać również ich miejsce, chociażby w celu wykazania właściwości miejscowej organu, do którego skierowane zostało zgłoszenie. Organ powinien zatem posiadać wiedzę, gdzie planowane są inwestycje mające związek z przeciwdziałaniem COVID-19, które zostały mu zgłoszone, oraz takie informacje udostępnić – wyjaśnia Martyna Dyga, adwokat z kancelarii Radzikowski, Szubielska i Wspólnicy.

Martyna Dyga podkreśla, że sprawy związane z rozpoczęciem robót budowlanych i ich realizacją należą do kompetencji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego (PINB). Zapytanie w zakresie inwestycji realizowanych na podstawie art. 12 specustawy należy zatem kierować do grodzkiego inspektoratu.

– Organem właściwym do przyjęcia informacji o prowadzeniu robót budowlanych w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 był Wydział Architektury i Urbanistyki. W konsekwencji to właśnie ta jednostka administracyjna może udzielić wyczerpującej odpowiedzi dotyczącej złożonych zawiadomień o prowadzeniu robót w oparciu o przepisy omawianej ustawy – odpowiada Małgorzata Boryczko, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Krakowie.

W ostatecznym rozrachunku poszczególne jednostki administracyjne zrzucają odpowiedzialność na siebie nawzajem, a my stoimy w martwym punkcie – nie wiemy, w jakich lokalizacjach Krakowa wszczęto roboty na podstawie art. 12 ustawy antycovid i gdzie mogą niespodziewanie wyrosnąć osiedla mieszkaniowe.

Nieudane interwencje

Warto dodać, że Rzecznik Praw Obywatelskich,  Adam Bodnar jeszcze w tym samym miesiącu, w którym weszła w życie specustawa, zwrócił się do marszałka sejmu w sprawie przyjętego dokumentu, wskazując szereg absurdów, niebezpieczeństw i nadużyć, które mogą wyniknąć w następstwie wprowadzenia tej ustawy.

– O ile zasadnym i nadrzędnym celem regulacji jest przeciwdziałanie COVID-19, to wydaje się, że nawet w takim nadzwyczajnym stanie winno podlegać badaniu przez właściwy organ spełnienie podstawowych warunków, umożliwiających budowę lub rozbiórkę obiektu budowlanego. Absolutnym minimum informacji powinno być wymaganie przedstawienia przez inwestora oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, aby nie budował on na cudzym gruncie. Ustawa nie reguluje bowiem skutków prawnych dla zamierzeń budowlanych realizowanych w okresie obowiązywania specustawy – przedstawił w 37-stronicowym dokumencie Adam Bodnar.

– Ustawa wstrzymuje również bieg terminów m.in. dla organów na wniesienie sprzeciwu. Może to spowodować np., że w okresie od 14 marca wszystkie roboty budowlane, które są prowadzone jedynie na podstawie zgłoszenia, będą wykonywane w warunkach samowoli – celnie prognozował Rzecznik Praw Obywatelskich.