Prezydent chce rozwiązania spółki, która miała zajmować się budową parkingów.
Andrzej Kulig, zastępca Jacka Majchrowskiego nie krył wczoraj podczas sesji rady miasta, że kierownictwo miasta popełniło błąd, tworząc spółkę Miejska Infrastruktura. Przyznał, że porażką okazał się program budowy parkingów, a z powodu nieodpowiedniego nadzoru doszło do wyprowadzenia pieniędzy z komunalnej firmy. Teraz urzędnicy chcą powrócić do modelu, kiedy to zarząd dróg zajmował się kwestiami parkingów i strefy.
– O ile zarządzanie strefą jakoś się udaje, o tyle realizacja programu parkingowego już nie – mówił w środę wieczorem Andrzej Kulig. Dodał, że zadanie, jakie zostało postawione przed zarządem spółki, nie zostało należycie wykonane.
Prezydent Kulig skrytykował także kadrę kierowniczą spółki. Stwierdził, że niedostateczna organizacja pracy powodowała częste zmiany w składzie zarządu spółki.
Poinformował, że nowy prezes spółki powiadomił prokuraturę o wyprowadzaniu pieniędzy z firmy. To historia sprzed kilku lat, kiedy pracownik jednostki wyciągał pieniądze z parkometru i zabierał je dla siebie.
– Pan prezydent uznał, że kwestia odpowiedzialności za budowę parkingów oraz funkcjonowanie strefy powinno być przekazane do zarządu dróg – mówił Andrzej Kulig.
Radni chcą audytu
Włodzimierz Pietrus, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości chciał przeprowadzenia audytu spółki. Mówił, że dopiero po zapoznaniu się z jego wynikami będzie można przegłosować rozwiązanie spółki.
Inaczej do sprawy chciał podejść klub Kraków dla Mieszkańców. Radny Łukasz Maślona zgłosił poprawkę, która zakłada, że spółka przestanie istnieć, ale do 30 września będzie zrobiony audyt jednostki.
Adam Migdał z klubu prezydenckiego Przyjazny Kraków chciał wiedzieć, co stanie się z 70 pracownikami zatrudnionymi w spółce. Na to pytanie prezydent Andrzej Kulig nie udzielił odpowiedzi.
Radni nad rozwiązaniem spółki mają głosować w środę podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Krakowa.
