Ostrzegamy kolejnych rywali: Wróciła efektowna Wisła

fot. KP

Druga wygrana Białej Gwiazdy przed własną publicznością i siedem punktów na koncie. Podopieczni Macieja Stolarczyka po efektownym meczu, do jakich przyzwyczaili w tamtym sezonie, wypunktowali ŁKS po dwóch bramkach Pawła Brożka i trafieniach Davida Niepsuja i Vukana Savicevicia. Bardzo dobrze zagrał Jean Carlos Silva, który pracował w środku pola.

W kolejkach 1-4 krakowianie mieli problem ze skutecznością i strzelili tylko jednego gola. Jego autor – Hiszpan Chuca – po dwóch spotkaniach w roli rezerwowego, zapracował na wyjściowy skład. Nie był to jednak jego dobry mecz i po godzinie zmienił go Jakub Błaszczykowski. Do „jedenastki” wrócił również Kamil Wojtkowski, który w Szczecinie nie wystąpił z powodu problemów zdrowotnych.

Prezent Niepsuja

Na początku meczu ŁKS przeważał i miał więcej szans na pokonanie Michała Buchalika. Wisła pokazała jednak beniaminkowi jak jeden z nielicznych wypadów maksymalnie wykorzystać. Po miękkiej wrzutce Vukana Savicevicia głową trafił Paweł Brożek.  Bramkarzowi łodzian interwencję utrudniło odbicie piłki od próbującego ratować sytuację Artura Bogusza.

Zespół Kazimierza Moskala stracił chęć do gry, w jego szeregach nie było widać lidera. A Wisła po raz drugi wypunktowała przeciwnika. Po wrzutce z rożnego Macieja Sadloka, głowę idealnie dostawił David Niepsuj. Prawy obrońca sprawił sobie urodzinowy prezent, bo akurat w piątek skończył 24 lata. Były zawodnik Pogoni Szczecin gole strzela bardzo rzadko. W ekstraklasie wpisał się na listę strzelców dopiero po raz drugi, na bramkę czekał od grudnia 2017 roku.

Jakość Błaszczykowskiego

Po przerwie Niepsuj mógł dołożyć asystę. Świetnie podał do Rafała Boguskiego, ale kapitan minimalnie się pomylił i uderzył w słupek. Podobnego pecha miał także młody Aleksander Buksa, który tym razem dostał od trenera 15 minut.

Po słabszej drugiej części pierwszej połowy, ŁKS nieco odżył po zmianie stron i znów śmielej podchodził pod bramkę Michała Buchalika. 30-latek nie dał się jednak zaskoczyć Daniemu Ramirezowi, a koledzy bramkarza pokazali, kto tego dnia rządzi na boisku.

Na ostatnie pół godziny na boisku pojawił się Błaszczykowski i szybko przeprowadził dwie świetne akcje. W pierwszej do wybitej piłki dopadł Savicević i pięknym strzałem podwyższył na 3:0. Po chwili zagranie Kuby chciał wykorzystać Boguski, jednak tym razem Michał Kołba stanął na wysokości zadania.

ŁKS już się nie podniósł. Gospodarze mieli jeszcze szanse na bramki, między innymi w słupek trafił młody Aleksander Buksa. Kropkę nad "i" postawił Brożek. Już w doliczonym czasie po wrzutce Błaszczykowskiego drugi raz w tym meczu pokonał bramkarza głową. Gole "Brozia" w lidze numer 142 i 143 - zadanie wykonane.

Wulgarna odpowiedź prezydentowi

Spotkanie miało też godne potępienia elementy zorganizowanego obrażania. Z trybun leciały inwektywy w stronę prezydenta Krakowa. W poniedziałek Jacek Majchrowski odpowiedział na propozycje klubu dotyczące zamienienia starego długu za wynajem stadionu (ponad 5,2 miliona złotych). Miasto odrzuciło wszystkie propozycje, tłumacząc, że analiza prawna uniemożliwia zastosowanie zaproponowanych rozwiązań.

Poza tym wulgarnie pozdrawiany był Paweł M. ps. Misiek. Atmosferę psuły także obraźliwe przyśpiewki kibiców obu drużyn. Jak wiadomo, część fanów Białej Gwiazdy sympatyzuje z Widzewem, a ŁKS jest dla niego konkurencyjnym klubem w Łodzi.

Nowy napastnik

Do Wisły z GKS-u Bełchatów trafił 19-letni Przemysław Zdybowicz. W tym sezonie zdobył dwie bramki w trzech występach w I lidze. 29 czerwca zagrał w sparingu przeciwko drużynie Macieja Stolarczyka, ale tego występu nie wspomina dobrze. W 21. minucie sfaulował go Kacper Chorążka (bramkarz został właśnie wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec). Wywalczył rzut karny, ale nie mógł kontynuować gry.

Wisła Kraków – ŁKS 4:0 (2:0)

Bramki: Brożek (23., 90.), Niepsuj (44.), Savicević (61.).

Wisła: Buchalik – Niepsuj, Klemenz (46. Wasilewski), Janicki, Sadlok – Boguski, Silva, Savicević, Chuca (60. Błaszczykowski) – Wojtkowski (77. Buksa) – Brożek.

ŁKS: Kołba – Grzesik, Rozwandowicz, Sobociński, Bogusz – Pirulo (63. Bryła), Guima, Kalinkowski, Wolski (71. Piątek), Ramirez – Sekulski (83. Kujawa).

Żółte kartki: Niepsuj, Buksa.

Sędziował Szymon Marciniak (Płock).

News will be here