Jutro wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig ma ogłosić, że miasto nie będzie dążyło do powstania pola golfowego na Białych Morzach – ustalił nieoficjalnie portal LoveKraków.pl
Sprawa przyszłości Białych Mórz była już omawiana przez prezydenta Krakowa z kilkoma osobami dwa tygodnie temu. Zastanawiano się wtedy nad rezygnacją z budowy pola golfowego na Białych Morzach.
Teren miałby być podzielony na kilka części: rekreacyjno-sportową (powstałyby pole do mini-golfa, boiska wielofunkcyjne oraz alejki spacerowe) oraz zieloną z parkiem XXL.
Miało być pole golfowe
Umowa na 30 lat ze spółką Golf&Spa Resort, która miała zrealizować inwestycję, została podpisana w 2015 roku. Podawane wówczas termin realizacji inwestycji były bardzo optymistyczne. Na terenie „Białych Mórz” do końca września 2017 miało powstać pole golfowe, pole do nauki gry w golfa dla najmłodszych, wielofunkcyjny budynek i parking dla ok. 100 samochodów z wjazdem od ulicy Podmokłej. Planowano także infrastrukturę towarzyszącą: ścieżkę spacerowo-biegowa, plenerową siłownię i wodny plac zabaw dla dzieci.
W listopadzie 2020 roku Zarząd Infrastruktury Sportowej wypowiedział umowę spółce Golf&Spa Resort. Dzierżawca nie przekazał terenu, na którym wykonano już część prac pod planowane inwestycje, więc miejska jednostka postanowiła zakończyć sprawę w sądzie. Po postępowaniu komorniczym ZIS przejął teren pod koniec ubiegłego roku. Wówczas na nowo rozgorzała dyskusja o funkcji, jaką ma pełnić teren o powierzchni 35 ha.