Most w złym stanie, naprawa nie pomoże. Miasto robi pierwszy krok

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zarząd dróg rozpisał przetarg na projekt przebudowy mostu nad Rudawą na ul. Piastowskiej. Obecna przeprawa jest w bardzo złym stanie i wymaga daleko idącej przebudowy. Dopiero na etapie projektowania okaże się, w jaki sposób wykorzystane zostaną elementy oryginalnej konstrukcji.

Informacje o złym stanie mostu na ul. Piastowskiej pojawiły się w 2021 roku, przy okazji prowadzonych na nim prac. Od tego czasu na moście obowiązują dodatkowe ograniczenia, a z czasem zamontowano również stalową konstrukcję, która od spodu wspiera przęsło. To jednak rozwiązanie doraźne i bez gruntownej przebudowy się nie obejdzie.

Autorzy ekspertyzy z 2021 roku stwierdzili, że aktualny stan techniczny mostu jest zły, pozwala na dalszą eksploatację tylko w ograniczonym zakresie i po wykonaniu wzmocnień. – Budowla w obecnym stanie stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa. Przedmiotowy most wymaga przebudowy obejmującej przede wszystkim wymianę ustroju nośnego – czytamy w dokumencie.

Ekspertyza nie pozostawia też złudzeń co do szans na naprawę. – Stwierdzona duża skala degradacji konstrukcji nośnej mostu czyni ekonomicznie nieopłacalnym i technicznie nieracjonalnym przeprowadzanie jego naprawy z zamiarem dalszej wieloletniej eksploatacji – napisali autorzy opracowania.

Jest przetarg

Zarząd dróg rozpisał w ostatnich dniach przetarg na przygotowanie projektu gruntownej przebudowy mostu. Inwestycja będzie powiązana z innymi planowanymi w tym rejonie pracami, czyli przebudową odcinka ul. Piastowskiej pomiędzy mostem a skrzyżowaniem z ulicami Mydlnicką i Igrców. W tym przypadku prace rozpoczną się znacznie szybciej – w dokumentach przetargowych urzędnicy zaznaczają, że decyzja ZRID jest już wydana, a rozpoczęcie robót planowane jest na ten rok.

Tymczasem w przypadku mostu na przygotowanie dokumentacji firma dostanie 15 miesięcy, co oznacza, że projekt powinien być gotowy pod koniec przyszłego roku. W ciągu pierwszych 11 miesięcy projektanci będą musieli złożyć kompletny wniosek o wydanie decyzji ZRID.

Z wytycznych zarządu dróg można wyczytać, że na moście projektanci mają wyznaczyć jezdnie o szerokości umożliwiającej swobodne wymijanie się pojazdów, chodniki i infrastrukturę rowerową po obydwu stronach. Po południowej stronie ma się ona zapewniać połączenie z ul. Emaus i włączenie do ruchu ogólnego, a po północnej – łączyć się drogami dla rowerów wzdłuż ul. Piastowskiej.

Co na to konserwator?

Co ważne, most jest objęty ochroną konserwatorską. W wydanej w czerwcu opinii wojewódzkiego konserwatora zabytków można wyczytać m.in., że pomimo przekształceń posiada na pewno elementy przedstawiające sobą wartości historyczne i jest jednym z trzech historycznych mostów nitowanych na tym odcinku Rudawy – obok mostu na al. Focha i ul. Korzeniowskiego. Były one efektem uregulowania biegu rzeki na początku XX wieku, a służby konserwatorskie zalecają ich zachowanie, widząc w tym ważny interes społeczny.

Nie oznacza to jednak braku zgody dla prowadzenia prac. – Mając na uwadze stan obiektu dopuszcza się jego rozbiórkę, uwarunkowaną zachowaniem głównych elementów konstrukcyjnych (kratownice, elementy kamieniarki przyczółków), w celu poddania konserwacji oraz wykorzystania w innym miejscu przy budowie przejścia pieszo-rowerowego w ramach osobnego zamierzenia budowlanego lub wykorzystania in situ jako element nowoprojektowanego mostu (pozbawiony funkcji konstrukcyjnej) – czytamy w piśmie podpisanym przez wojewódzką konserwator zabytków Katarzynę Urbańską.

Wcześniej stanowisko w tej sprawie zajmował też miejski konserwator zabytków, dopuszczając zarówno przesunięcie obecnego mostu w stronę zachodnią, w roli kładki pieszo-rowerowej, a w jego miejscu wybudowanie nowego, nawiązującego do oryginalnej formy, jak i poszerzenie obecnego mostu, z zachowaniem formy i sposobu wykończenia kamiennych przyczółków.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Krowodrza Zwierzyniec