„Już się nie mogę doczekać”, „Tym razem musi się udać” – takie komentarze pojawiły się pod opublikowaną przez Teatr Kto informacją o tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Ulicznych.
W tym roku przez pandemię koronawirusa 33. edycja festiwalu odbędzie się początkiem września. Od 1988 roku wydarzenie było organizowane w lipcu.
Miasto teatrów ulicznych
Teatry uliczne tym razem opanują Kraków od 4 do 6 września. Dyrektor Teatru Kto, Jerzy Zoń, ma nadzieję że będzie to bezpieczniejszy czas na festiwal.
– Podjąłem decyzję, żeby jednak podjąć próbę organizacji festiwalu. Nie wiadomo co będzie, ale spróbujemy zorganizować tę imprezę w bezpieczniejszym czasie. Mamy nadzieję, że wrzesień takim czasem będzie. Wystarczy sprawdzić, jak wiele wydarzeń przeniesiono na druga połowę roku lub na 2021 rok – mówi w rozmowie z Lovekraków.pl.
Zoń dodaje, że tak naprawdę nic nie zastąpi żywego teatru oraz kontaktu aktorów i widzów.
– W tym roku celem naszego festiwalu jest przypomnienie krakowianom, jak piękne jest nasze miasto. Jeśli jednak okaże się, że pandemia nie ustępuje a organizacja wydarzenia wiąże się z dużym ryzykiem, to festiwal odwołam – zapowiada.
Miasto teatrów
W programie znajdzie się prawie 40 przedstawień, które zostaną zaprezentowane w przestrzeni Małego Rynku, Alei Róż i Placu Centralnego, Rynku Podgórskim i w ogrodach Muzeum Archeologicznego. Niektóre ze spektakli, charakteryzujących się wielką widownią, zostały przeniesione na przyszły rok.
– Pokażemy spektakl o pandemii „Ślepcy” czy pokaz grupy z południowej Afryki – aktorzy będą wykonywać akrobacje na prawie 6,5-metrowych szczudłach! Współpracujemy również z urzędem miasta w Tarnowie, gdzie na rynku również odbędą się pokazy teatralne – mówi Jerzy Zoń.
32. edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych: Ale cyrk! [ZDJĘCIA]