Wykonawca będzie musiał usunąć wszystkie usterki na ul. Kościuszki i Zwierzynieckiej – zapowiadają urzędnicy w odpowiedzi na zgłaszane uwagi. Ma się to stać w ciągu „kilku najbliższych tygodni”.
We wtorek poinformowaliśmy o interpelacji złożonej przez radnego klubu PiS Macieja Michałowskiego. Radny wnioskował o naprawę chodników na przebudowanych w ostatnim czasie ulicach Kościuszki i Zwierzynieckiej. Zwracał uwagę, że płyty chodnikowe już zaczynają pękać, w wielu miejscach nierówna nawierzchnia utrudnia poruszanie się pieszym, a oznakowanie poziome jest ledwo widoczne.
– Jeśli tak ma wyglądać standard miejskich remontów, to mamy poważny problem. Obawiam się jak będzie wyglądać po remoncie ulica Franciszkańska czy ulica Karmelicka. Nie mówiąc już o tym, co może wydarzyć się na ulicy Starowiślnej – komentował radny. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj:
"Mogły się zdarzyć"
Do tych uwag odniósł się Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Urzędnicy podkreślają, że choć zasadnicze prace zakończyły się przed Bożym Narodzeniem, odbiory końcowe jeszcze trwają. – Wszystkie wady i usterki, czy to chodników czy krawężników są poprawiane przez wykonawcę. Później obie ulice będą objęte opieką gwarancyjną. Wszystkie ewentualne usterki, które mogą się pojawić w tym okresie będą usunięte właśnie z tytułu gwarancji – podkreśla miejska jednostka w komunikacie.
– Usterki, przy tak dużej inwestycji, jaką była kompletna przebudowa ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej mogą się zdarzyć – stwierdzają urzędnicy i zapewniają, że są w tej sprawie w stałym kontakcie z wykonawcą.
Inspektorzy jednostki wskazali podczas sporządzania protokołu końcowego odbioru ok. 40 miejsc wymagających poprawy. – Część z tych zadań jest już realizowana przez wykonawcę. Wraz z coraz lepszą pogodą i wyższymi temperaturami proces usuwania wad przyspieszy. ZDMK ma nadzieję, że usterki uda się naprawić ciągu kilku najbliższych tygodni – deklaruje zarząd dróg.
Będą słupki?
Urzędnicy część winy widzą w kierowcach, którzy wjeżdżają na chodniki poza dozwolonymi miejscami. Chodzi zarówno o samochody osobowe, jak i te realizujące dostawy. – Wpływa to na przyspieszenie procesu degradacji chodnika, który trzeba będzie naprawiać. Taka sytuacja wymaga zastanowienia się nad wprowadzeniem dodatkowych elementów w postaci np. słupków uniemożliwiających wjazd autami na chodniki – czytamy w komunikacie.
ZDMK zapowiada też wykonanie docelowego oznakowania poziomego w technologii grubowarstwowej, kiedy pozwolą na to temperatury. – Ze względu na porę roku, w której ulice zostały udostępnione mieszkańcom, zostało wykonane oznakowanie tymczasowe cienkowarstwowe – wyjaśnia miejska jednostka.