News LoveKraków.pl

Biletomaty na kartę, ale bez wydruku. Start niedługo, potem wymiana w tramwajach

fot. KingaRomek/Lovekraków.pl

Nowe urządzenia do zakupu biletów, które od kilku tygodni są zamontowane w autobusach Mobilisu, zostaną wkrótce włączone. To rozwiązanie wykorzystywane w wielu miastach, ale dla krakowskich pasażerów będzie nowością.

Pasażerowie dość długo musieli czekać na uruchomienie nowego typu automatów biletowych. Według pierwotnych planów, pierwsza pula miała do Krakowa dojechać na tyle wcześnie, by w październiku nowe autobusy Mobilisu wyjechały już w pełni wyposażone. Wybór wykonawcy się jednak przedłużył i dopiero teraz kończą się przygotowania do uruchomienia urządzeń.

Do połowy lutego

Jak informuje nas Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego, automaty zostaną uruchomione w pierwszej połowie lutego. Dokładna data zostanie dopiero podana, ale pasażerowie będą to mogli rozpoznać po prostu po tym, że wygaszone dotychczas ekrany zaczną pokazywać dostępne do kupienia bilety.

– Stanie się to równocześnie we wszystkich pojazdach, w których są już zamontowane nowe urządzenia. Pasażerowie będą mogli kupić wszystkie bilety do kasowania, od 20-minutowych przez godzinne po dobowe i tygodniowe – zapowiada przedstawiciel miejskiej jednostki. Nie wykorzystamy natomiast tego sprzętu, by kupić czy przedłużyć bilet okresowy.

Tylko zbliżeniowo

W automatach będzie można płacić wyłącznie zbliżeniowo. To samo w sobie nie jest nowością, ponieważ automaty umożliwiające płatność jedynie kartą już od pewnego czasu były montowane w krakowskiej komunikacji miejskiej. Największa różnica polega na tym, że teraz urządzenie nie wydrukuje już papierowego biletu. Kupując bilet, trzeba będzie przyłożyć do automatu kartę zbliżeniową, telefon lub zegarek z funkcją płatności.

System przypisuje zakupiony i odpowiednio zaszyfrowany bilet do konkretnej karty płatniczej. Nic nie jest zapisywane fizycznie ani na karcie, ani na urządzeniu. Podczas kontroli należy również przyłożyć kartę do urządzenia kontrolerskiego, przy czym tu także kontroler nie ma dostępu do danych z karty – jest ona jedynie identyfikatorem transakcji.

Podobnie jeśli chcemy sprawdzić, czy kupiliśmy bilet albo ile minut nam jeszcze zostało – wybieramy opcję sprawdzenia w automacie i przykładamy kartę, telefon czy zegarek.

Pożegnanie z gotówką

Informacje o nowym typie urządzeń wywołały w internecie wiele komentarzy. Wiele osób wyrażało sprzeciw wobec odchodzenia od płatności gotówkowych, zwracało też uwagę na najmłodszych i najstarszych użytkowników, którzy mogą nie posiadać karty płatniczej lub nie dadzą sobie rady z obsługą urządzeń.

Z punktu widzenia ZTP z kolei to właśnie automaty oferujące płatność gotówką i drukujące bilety generują więcej problemów, są znacznie bardziej awaryjne, wymagają kosztownej obsługi. Urzędnicy podkreślają też, że sam proces zakupu biletu kartą jest znacznie szybszy.

– Te osoby, które faktycznie mogłyby sobie nie poradzić, i tak jeżdżą już bez opłat, a dzisiejsi 60-latkowie naprawdę spokojnie operują kartą płatniczą czy telefonem. Dzieci do końca podstawówki jeżdżą za darmo, a starsi już zazwyczaj mają kartę, a jeśli nie, to bilety miesięczne. Nie odejdziemy od tego, że cyfrowe uiszczanie opłaty w transporcie zbiorowym jest najefektywniejsze. Odchodzenie od tradycyjnych biletów dzieje się naturalnie, nie trzeba tego wymuszać z dnia na dzień – wystarczy popatrzeć, że odsetek zakupów w aplikacji wzrósł nam z 5 do prawie 60 procent – mówił w niedawnym wywiadzie dla LoveKraków.pl dyrektor ZTP Łukasz Franek.

Tramwaje w drugim kroku

W ramach umowy 692 nowe biletomaty mają się znaleźć w 631 pojazdach komunikacji miejskiej. Dostawca ma też mieć do dyspozycji pulę dodatkowych urządzeń, które będzie można natychmiast zamontować w przypadku awarii (stąd łączna liczba 760 sztuk w zamówieniu)

Nowe autobusy Mobilisu to więc dopiero pierwszy krok procesu wymiany automatów biletowych. Kolejnym ma być wymiana najstarszych urządzeń w tramwajach – tam, gdzie zamontowane są jeszcze urządzenia pozwalające jedynie na płatność gotówką.

ZTP zapowiada, że wymiana w tramwajach planowana jest około połowy roku.