Urzędnicy ZIKiT usuwają komentarze na Facebooku dotyczące nowego dyrektora. Internautom nie spodobało się powołanie Jana Tajstera na szefa miejskiej jednostki. Przedstawiciele urzędu mówią, że traktują te wpisy jako spam.
Wczorajsza decyzja prezydenta Jacka Majchrowskiego o nominowaniu Jana Tajstera na stanowisko dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wywołała burzę w internecie. Mieszkańcy Krakowa swoje opinię postanowili wyrażać m. in. na oficjalnym profilu ZIKiT na Facebooku.
Cenzura na profilu ZIKiT
Przeglądaliśmy wczoraj wpisy internautów. Zazwyczaj dotyczyły one dezaprobaty wobec osoby Jana Tajstera. Użytkownicy portalu społecznościowego przypominali, że nowy szef miejskiej jednostki ma całą paletę zarzutów prokuratorskich.
Komentarze nie spodobały się jednak urzędnikom ZIKiT. Wpisy są cenzurowane. – Profil ZIKiT-u nie jest miejscem, gdzie można wyrażać opinię. To jest miejsce na interwencje – tłumaczy Piotr Hamarnik z biura prasowego miejskiej jednostki.
Te wpisy to spam
Dodaje, że wpisy są ukrywane zgodnie z zapisami regulaminu. Jednak w regulaminie nie ma mowy o tym, że wpisy dotyczące pracowników ZIKiT lub działalności władz tego urzędu są traktowane za niechciane. Piotr Hamarnik dodaje, że usuwa komentarze internautów na podstawie art. 2 regulaminu, który brzmi „Wypowiedzi na profilu powinny odpowiadać ogólnie przyjętym normom współżycia społecznego. Wypowiedzi wulgarne skierowane do uczestników dyskusji lub nie mające związku z tematyką, którą zajmuje się właściciel profilu (SPAM), będą kasowane”.
Pytamy przedstawiciela ZIKiT, czy te wpisy są spamem w jego mniemaniu? Te wpisy uznajecie za spam? – Tak – odpowiada szczerze Piotr Hamarnik.