Z okazji święta Bożego Ciała Drogą Królewską przeszła procesja pod przewodnictwem kardynała Stanisława Dziwisza. Wierni na czterech stacjach przy ołtarzach słuchali słów biskupów na temat młodzieży, kapłaństwa, rodziny oraz ojczyzny. Stanisław Dziwisz zawierzył Kraków świętemu Janowi Pawłowi II.
Młodzież
Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą na Wawelu, a następnie procesja przeszła Traktem Królewskim pod kościół Mariacki. Przy pierwszym ołtarzu usytuowanym przy krzyżu Katyńskim, biskup Damian Muskus przypomniał zebranym, że już za dwa lata Kraków będzie gościł Światowe Dni Młodzieży. – Za dwa lata odbędzie się u nas pascha, a przyjadą młodzi z całego świata. Przyjadą, by uczyć się miłości, która skłania do wyjścia z siebie, z własnego ja i pójścia do wspólnoty. Wzbudźmy w sobie wiarę w Jezusa, aby młodzi to zauważyli. Niech to miasto będzie miastem dobra – apelował biskup Muskus.
Kapłani
Drugi ołtarz, pod kościołem św. Piotra i Pawła był poświęcony kapłanom oraz tym, którzy przebywają w seminariach. Biskup Grzegorz Ryś, prowadził rozważania na temat potrzeby istnienia pośredników – kapłanów – między Bogiem a ludźmi. – Czy potrzebujemy tych rąk do podawania Eucharystii? A co jeśli są one nieczyste, skażone grzechem? W imieniu kapłanów dziękuję za wiarę w Eucharystię, za to, że dziś idziecie z nami – mówił bp. Ryś.
Rodzina
Biskup Jan Szkodoń pod kościołem św. Wojciecha wzywał rodziny i małżonków, aby szli drogą swojego powołania, pomimo tego, że droga ta często jest trudna i aby nie uczyli się miłości ziemskiej bez tej pochodzącej od Chrystusa. – Czasami czujemy się zdradzeni, dotknięci grzechem. Podobnie czuli się uczniowie idący do Emaus. Wtedy nie zauważyli, gdy Jezus zmartwychwstały się do nich przyłączył. Dziś Chrystus robi to samo, ale nie zawsze go rozpoznajemy. Uczniowie rozpoznali Go dopiero przy łamaniu chleba. Dlatego obchodźcie swoje rocznice przy łamaniu chleba – w kościele i przy wspólnym posiłku.
Ojczyzna
Ostatnim przystankiem była Bazylika Mariacka. Kardynał Stanisław Dziwisz przeprosił Boga za podziały jakie się dokonały w polskim społeczeństwie, w polityce, samym Krakowie oraz w Kościele. – Nasza jedność jest świadectwem o Jezusie. Musimy być jednością – mówił Dziwisz. Hierarcha poruszył również wątek publicznego okazywania wiary, mówiąc, że nikomu katolicy tej wiary nie narzucają, a procesja z okazji Bożego Ciała jest jedynie publicznym świadectwem tego, w co wierzą. – Również Kościół nikomu nie zagraża, To nasz wspólny dom, otwarty dla wszystkich.
Kardynał zaznaczył też, że nie obchodzilibyśmy niedawno 25-lecia wolności, gdyby nie Bóg oraz papież Jan Paweł II. – Bogu zawdzięczamy, że zostaliśmy uwolnieni od systemu, który chciał zbudować raj na ziemi, a zostawił po sobie ruinę – stwierdził Dziwisz.
Były sekretarz papieża, odniósł się też do mocno eksponowanej w mediach deklaracji wolności sumienia, jaką podpisali lekarze i złożyli w Częstochowie podczas kanonizacji Jana Pawła II. – Lekarze, pokazaliście papieżowi wdzięczność, chcąc chronić życie od samego poczęcie do naturalnej śmierci. Nie godzi się ograniczać lekarzom konstytucjonalnego prawa do wolności sumienia – powiedział kardynał i rozległy się oklaski. – Tym, którzy wiedząc, że będą się narażać na szykany, należy się szacunek – dodał.
Wracają do tematu Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku, kardynał wezwał do tego, aby z miasta „zniknęły miejsca grzechu i zgorszenia”. – Nie tym Kraków ma imponować, a historią, sztuką i dziedzictwem. Ma przyciągać Centrum Jana Pawła II i sanktuarium w Łagiewnikach – powiedział Dziwisz.