Plan dla parku nad Młynówką Królewską

Tereny zielone nad Młynówką Królewską

Miasto rozpoczyna prace nad przygotowaniem planu miejscowego „Bronowice-Wesele”, obejmującego tereny pomiędzy Młynówką Królewską a ulicami Bronowicką, Wesele i Bandtkiego. To już kolejny plan przygotowywany „interwencyjnie”, by powstrzymać działania deweloperów na cennych obszarach.

Pierwotnie obszar przygotowywanego planu miał być większy. Zmniejszono go jednak, by móc możliwie szybko przeprowadzić prace planistyczne i określić zasady zagospodarowania tej części dzielnicy. Większa powierzchnia wiązałaby się np. z większą liczbą uwag i protestów ze strony mieszkańców i instytucji.

Chodzi o uporządkowanie zabudowy na tym terenie, ale przede wszystkim o tereny zielone przylegające do Młynówki Królewskiej, należące do Krakowskiej Spółdzielni Niewidomych Sanel. Miasto chciałoby je wykupić i udostępnić mieszkańcom jako poszerzenie parku Młynówka Królewska. Strony nie mogą jednak na razie dojść do porozumienia w sprawie ceny, a bardziej konkurencyjna jest propozycja dewelopera. W urzędzie miasta toczy się już postępowanie w sprawie wydania warunków zabudowy. Po raz kolejny zaczyna się więc wyścig z deweloperem.

Dwie potrzeby

Rozpoczęcie przygotowywania planu blokuje wydawanie „wuzetek” na dziewięć miesięcy. Czy to wystarczy, by do dokumentów planistycznych miasta wpisać zieleń parkową na tym obszarze i zabezpieczyć go przed zabudową? Przewodniczący Rady Dzielnicy VI Bronowice Bogdan Smok zakłada, że się uda. – Są szanse, ponieważ nie jest to duży plan, a samo procedowanie „wuzetek” też przecież wymaga wielu uzgodnień i musi trochę trwać – ocenia. Jak mówi, sprawa wywołuje bardzo duże zainteresowanie ze strony mieszkańców i stowarzyszeń działających na terenie Bronowic.

Radny miejski Grzegorz Stawowy zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt tej sprawy: doprowadzenie do sytuacji, w której teren zostałby sprzedany miastu, za zdecydowanie niższą kwotę, oznacza stratę dla instytucji, która pełni ważne społeczne funkcje. Radny postuluje, więc, by w zamian dopuścić zabudowę na pozostałych terenach należących do spółdzielni, by mogły przynieść jej zysk. – Realizujemy jedną potrzebę społeczną, ale zabieramy najsłabszym. Trzeba ten plan opracować tak, by niepełnosprawni nie poczuli się oszukani – mówi Stawowy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bronowice