26 września Rada Dzielnicy I – Stare Miasto podjęła uchwałę, w której apeluje do Rady Miasta Krakowa oraz prezydenta Majchrowskiego o podniesienie stawek za wynajem powierzchni na Rynku Głównym przeznaczonych na ogródki piwne. Według radnych dzielnicowych obecna stawka 36zł/m2 jest „śmiesznie niska”. I postulują o podniesienie stawki z obecnych 1,20 zł dziennie do 4 zł, co przyniosłoby miastu zyski roczne w kwocie 2,5 mln złotych. – Cieszę się, że to nie od radnych dzielnicowych zależy – komentuje radny PO, Grzegorz Stawowy.
Obecnie ogródki piwne zajmują powierzchnię 3,5 tys. metrów kwadratowych i działają od 1 marca do 15 listopada. Jak zaznaczają radni, tylko za ten okres byłaby pobierana opłata. – Prosta kalkulacja pokazuje, że lokal działający na Rynku może z jednego stolika mieć około 5-10 tys. utargu miesięcznie, a Miastu za wynajmowaną powierzchnię oddaje z tego zaledwie około 200 zł miesięcznie. Ponieważ z lokali na rynku korzystają głównie zagraniczni turyści, to ewentualne podniesienie cen przez przedsiębiorców nie powinno zbytnio dotknąć mieszkańców Krakowa – czytamy w uzasadnieniu.
Radni Dzielnicy I posługują się też argumentem, że mieszkańcy kamienic na Rynku Głównym płacą od 100 do 300 zł za metr kwadratowy miesięcznie. – Nie rozumiemy czemu miasto ma finansować podwyższone czynsze właścicielom kamienic przy Rynku – piszą radni w uchwale. Samorządowcy zauważają też, że pieniądze z podwyżki będzie można przeznaczyć na promocję Krakowa i tym samym powiększyć liczbę turystów odwiedzających nasze miasto. – Wzrost liczby turystów osiągnięty dzięki temu zrekompensowałby lokalom podniesienie cen – przekonują.
Radni PO przeciwni
Grzegorz Stawowy, szef klubu radnych PO jest przeciwny temu, aby restauratorzy mieli płacić więcej. – To jest fatalny pomysł. Wprowadzenie takich stawek zamordowałoby krakowski klimat – uważa. – Dwa lata temu na prośbę stowarzyszenia zrzeszającego przedsiębiorców, obniżyliśmy właśnie te stawki – przypomina Stawowy i dodaje, że wielu ludziom wydaje się, iż z ogródków są wielkie pieniądze. – Przez długi czas ogródki są wyłączone z działalności i wręcz generują koszty.