O pomyśle skierowania ruchu samochodowego pod wiaduktem na końcu ul. Burzowej informowaliśmy pod koniec października, po spotkaniu prezydenta i urzędników z mieszkańcami Wzgórz Krzesławickich. W założeniu takie rozwiązanie ma przynajmniej częściowo usprawnić ruch w tym rejonie i ułatwić pokonanie torów kolejowych w inny sposób niż przez przejazd na ul. Blokowej.

Ta alternatywa też jednak ma też jednak swoje minusy i ograniczenia. Po pierwsze, wiąże się ze skierowaniem ruchu na wąskie osiedlowe uliczki. Po drugie, wąski jest też sam przejazd pod wiaduktem, a pomiędzy nim a ul. Mrozową potrzebne jest wybudowanie nowego połączenia.

Po obydwu stronach

Od października sprawy zdążyły się posunąć do przodu. Po pierwsze, coraz bardziej zaawansowane są prace prowadzone od ubiegłego roku przez Zarząd Infrastruktury Wodnej po stronie osiedla. Mają one związek z odwodnieniem ulicy, ale ich efektem będzie też poprawa infrastruktury drogowej, w tym budowa chodnika.

Co więcej, zmiany nastąpiły także po przeciwnej stronie torów, na przedłużeniu ul. Mrozowej. Zarząd Dróg Miasta Krakowa podpisał umowę dzierżawy z ArcelorMittal i zlecił prace, polegające na uporządkowaniu terenu i wybudowaniu brakującego fragmentu drogi.

Rozwiązanie tymczasowe

Według zapowiedzi z lutego, ruch na tym odcinku ma być poprowadzony jednokierunkowo, od ul. Lubockiej w stronę ul. Mrozowej, by pomóc przede wszystkim w godzinach porannego szczytu, kiedy tworzą się tam największe korki. Ma zostać wprowadzone ograniczenie tonażu, ze względu na wąski przejazd pod wiaduktem i chęć ograniczenia uciążliwości dla sąsiadów.

– Szukaliśmy alternatyw, ale byłyby to duże zadania inwestycyjne, wymagające wykupu działek, przygotowania potrzebnej dokumentacji i procedury ZRID. Tymczasem już jest przygotowywana taka inwestycja, budowa tunelu pod torami na ul. Blokowej. Potrzebne było rozwiązanie, które można wdrożyć szybciej – tłumaczył nam Piotr Trzepak, zastępca dyrektora ZDMK.

Jak dotąd, nie została oficjalnie podana data, kiedy nowe połączenie miałoby zostać otwarte. Padały natomiast wstępne zapowiedzi dotyczące miesięcy wakacyjnych lub września.

Tunel wciąż daleko

Wspomniana inwestycja dotycząca tunelu pod torami jest wciąż bardzo daleką perspektywą. W lutym informowaliśmy o tym, że Kraków nie zgłosił się po dofinansowanie na tę inwestycję w ramach programu realizowanego przez PKP Polskie Linie Kolejowe, ponieważ przygotowanie dokumentacji jest jeszcze na zbyt wczesnym etapie i miasto nie zdążyłoby rozliczyć inwestycji w wymaganym terminie. Co więcej, nie jest też planowane zgłoszenie do drugiego etapu naboru. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj: