W listopadzie został ogłoszony przetarg na naprawę i remonty dróg na obszarze trzech dzielnic Krakowa. Dopiero pod koniec marca zakończyło się postępowanie przed Krajową Izbą Odwoławczą w sprawie wyników postępowania.
Zarząd Dróg Miasta Krakowa podzielił zadanie polegające na bieżącym utrzymaniu i naprawie dróg, ulic, chodników, placów czy kratek odpływowych, na części. W postępowaniu dotyczącym dzielnic: Dębniki, Łagiewniki-Borek Fałęcki i Swoszowice, sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej.
– Od wyniku przetargu odwołał się inny oferent – Konsorcjum w składzie R.D.M. Śródmieście oraz Firma Handlowo-Usługowa WANTA. Głównym zarzutem odwołania była rażąco niska cena – informuje Krzysztof Wojdowski z ZDMK.
Zarząd dróg wybrał bowiem pod koniec grudnia 2022 roku ofertę złożoną wspólnie przez ZUE i Erengopol, która opiewała na prawie 25 mln złotych. Tymczasem odwołujący się wycenili swoje usługi na blisko 29 mln złotych. Miasto planowało wydać na ten cel maksymalnie 36,7 mln złotych.
28 marca Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła odwołanie i kosztami w wysokości ponad 23 tys. złotych obciążyła dwie firmy, które nie zgodziły się z wynikami przetargu.
Nie oznacza to jednak, że drogowcy pojawią się na ulicach i zaczną łatać pozimowe ubytki. Co prawda przegranym w tym postępowaniu firmom przysługuje odwołanie do sądu, ale Zarząd Dróg Miasta Krakowa poinformował, że nie stoi to na przeszkodzie, by podpisać umowę ze zwycięzcą przetargu i ustalić harmonogram prac. Kwestie formalne mają zająć jeszcze kilka lub kilkanaście dni.
