Kilka miesięcy utrudnień między centrum a Nową Hutą. Skrzyżowanie do przebudowy

Skrzyżowanie ul. Mogilskiej i Meissnera, stan z maja 2024 fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Remont mostu Grunwaldzkiego nie będzie jedyną dużą zmianą, jaka czeka pasażerów w tym roku. Utrudnień trzeba się też spodziewać m.in. na skrzyżowaniu ul. Mogilskiej i Meissnera, gdzie wykonawca musi połączyć istniejące tory z nową linią do Mistrzejowic.

To, że budowa linii do Mistrzejowic będzie wymagała zamknięcia na pewien czas fragmentu torowiska na ul. Mogilskiej i al. Jana Pawła II, zapowiadano jeszcze przed startem inwestycji. Wówczas ta perspektywa wydawała się jeszcze bardzo odległa i więcej uwagi przykuwało planowane wyłączenie pętli w Mistrzejowicach. Teraz jednak roboty są coraz bardziej zaawansowane i pojawiają się już pytania o szczegóły planowanych zmian. Tym bardziej, że w ostatnich dniach wiele mówiono o kilkumiesięcznym zamknięciu torowiska na moście Grunwaldzkim, a w planie jest też m.in. przebudowa węzła przy Collegium Novum i rozpoczęcie podobnych prac przy Teatrze Bagatela.

Na koniec inwestycji

Temat przebudowy skrzyżowania został poruszony podczas ostatniej rady budowy linii do Mistrzejowic. Na wiele pytań nie ma jeszcze szczegółowych odpowiedzi, ponieważ ostateczne ustalenia jeszcze nie zapadły. Wiadomo, że ten etap prac jest planowany na koniec inwestycji. Ma to związek m.in. z kwestią gwarancji dla nowo wybudowanej infrastruktury – to m.in. kwestiami formalnymi miasto i wykonawca tłumaczą fakt, że pętla Mistrzejowice zacznie w pełni obsługiwać pasażerów dopiero wraz z końcem całego zadania.

Podczas spotkania nie padły jeszcze terminy, kiedy torowisko w tym miejscu zostanie zamknięte. Zanim się to stanie, bo jeszcze wiosną, firma Gulermak zacznie od prac przy infrastrukturze podziemnej w rejonie skrzyżowania. Później rozpoczną się już prace drogowe, a okres zamknięcia torowiska wykonawca określił jako „letnio-jesienny” lub „jesienny”. Tramwaje nie przejadą tędy przez kilka miesięcy, dokładny okres nie został jeszcze wskazany.

Samochody na jedną jezdnię

Torowisko na całej tarczy skrzyżowania ma zostać ułożone z wielkogabarytowych płyt, dzięki czemu ma być trwalsze i służyć dłużej bez konieczności prowadzenia napraw. To jednak będzie wymuszało większe ograniczenia w ruchu podczas prowadzenia prac. Docelowo powstanie połączenie pomiędzy istniejącą linią wzdłuż al. Jana Pawła II i ul. Mogilskiej z nową linią do Mistrzejowic, ale zostanie to przygotowane również w taki sposób, by w przyszłości można było poprowadzić tory wzdłuż ul. Lema.

Jest jeszcze za wcześnie, by można było cokolwiek powiedzieć o zmianach w kursowaniu tramwajów, ale niezależnie od zastosowanych rozwiązań, pasażerów czekają tam spore utrudnienia. Część z nich będzie się musiała przesiąść do autobusów zastępczych, ale utrudnienia drogowe mogą z kolei poskutkować korkami. Wykonawca zapowiada, że przejazdu na wprost pomiędzy ulicami Lema i Meissnera nie uda się utrzymać, możliwe będą tylko skręty w prawo. Z kolei przejezdność na ciągu między centrum a Nową Hutą zostanie utrzymana, przy czym ruch będzie przekładany na jedną z jezdni, w zależności od etapu prac. W pierwszej kolejności wykonawca chciałby skierować samochody na jezdnię południową (od strony ul. Lema), by wykonać całe połączenie z ul. Meissnera.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Czerwony Czyżyny