– Prowadzimy uzgodnienia dotyczące 6-kilometrowego centralnego odcinka metra. Skupiamy się też na wytyczeniu całej trasy pierwszej linii – mówi Stanisław Mazur, zastępca prezydenta Krakowa.
Jak poinformował dziś Stanisław Mazur – zastępca prezydenta Krakowa, trwają uzgodnienia środowiskowe dla centralnego sześciokilometrowego odcinka pierwszej linii. – Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek – mówi Mazur. Ale konkretna data „wbicia łopaty” wciąż nie pada.
Bez konkretnej daty
Na razie – tworzenie dokumenty i konsultacje. Zanim pierwsza maszyna zacznie drążyć tunel, trzeba uzyskać decyzję środowiskową, a to oznacza długie rozmowy m.in. z Wodami Polskimi i Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. – Te działania postępują sprawnie – zapewnia Mazur.
Dyskusja już w czerwcu
– Jeszcze kilka lat temu ten temat był raczej futurologią. Dziś jest konsensus – polityczny i społeczny – że metro to kluczowa inwestycja dla Krakowa – podkreśla Mazur. I dodaje: – Przygotowujemy się bardzo metodycznie, korzystamy z doświadczeń miast, które już przez to przeszły.
Zespół opracowujący studium przebiegu metra kończy właśnie pracę nad dokumentem, który ma być podstawą do publicznej dyskusji. Jej start planowany jest na pierwszą połowę czerwca.
Co z pieniędzmi
Według Mazura dużo większym wyzwaniem jest komunikacja społeczna. – W miastach, które budowały metro, powtarzała się jedna rzecz: ludzie czuli się niedoinformowani. Dlatego stawiamy na proces, nie na obietnice – mówi. Dodaje też, że kwestie środowiskowe są dziś równie czułe: – Jedno drzewo może zatrzymać cały projekt. To już nie są czasy, gdy inwestycję robiło się „po cichu”.