W tym roku, po latach zapowiedzi, miasto planuje rozpocząć budowę węzła przesiadkowego w Bronowicach. Upływ czasu nie spowodował, że inwestycja przestała budzić dyskusje.
Pierwotnie węzeł przesiadkowy z parkingiem P&R, z dworcem autobusowym na 12 stanowisk, terminalem, parkingiem rowerowym oraz związanymi z tym zmianami w układzie drogowym miał powstać u zbiegu ul. Armii Krajowej i Bronowickiej do kwietnia 2023 roku. Po drodze pojawiło się jednak całe mnóstwo problemów. Podawany termin zakończenia prac stopniowo się przesuwał, aż w maju 2022 roku podjęta została decyzja, że firma Budimex ma jedynie dokończyć przygotowanie dokumentacji i na tym poprzestać, bez rozpoczynania prac budowlanych.
W czerwcu informowaliśmy o tym, że po ponad dwóch latach od decyzji o odsunięciu budowy w czasie miasto wciąż nie miało pełnej dokumentacji dla tej inwestycji. Sprawy jednak przyspieszyły, zarząd dróg odebrał gotowy projekt od wykonawcy, a zadanie znalazło się w budżecie miasta.
Na ten rok przewidziano na ten cel nieco ponad 7,3 mln zł, co ma pozwolić na to, by ogłosić przetarg, wybrać wykonawcę i rozpocząć prace. Łącznie inwestycja ma kosztować ok. 80 mln zł, z czego miasto wyłoży 27 mln, a reszta będzie pochodzić z unijnego dofinansowania.
Powtórka z Małego Płaszowa?
Zarząd Dróg Miasta Krakowa zapowiedział przetarg na połowę roku, dodając, że „bliskość przystanku kolejowego sprawi, że stanie się ważnym punktem przesiadkowym”. Zadowolenie z projektu kwestionują aktywiści z Platformy Komunikacyjnej Krakowa, zwracając uwagę m.in. na skomplikowany dojazd do obiektu dla kierowców jadących od strony ronda Ofiar Katynia.
Będą oni musieli najpierw wyjechać łącznicą na poziom ulicy Balickiej, skręcić w stronę centrum, następnie zjechać w lewo w łącznicę prowadzącą w dół i z niej wjechać na teren parkingu. Kierowcy przyjeżdżający z innych kierunków będą mieli do pokonania krótszą drogę, zwłaszcza ci, którzy do węzła będą chcieli dotrzeć ul. Armii Krajowej od strony Krowodrzy – ale istotna jest tu przede wszystkim wygoda dla osób wjeżdżających spoza miasta w stronę centrum.
Komentujący wyrażają obawy, że kierowcy ci, mając w perspektywie stanie na kolejnych światłach, zrezygnują z przesiadki do transportu zbiorowego i wjadą dalej samochodem. Jak negatywny przykład podają parking P&R Mały Płaszów, do którego dojazd wymaga właśnie takiego kluczenia.
– To nie takie proste – odpowiadają na Facebooku urzędnicy ZDMK. – Żeby tak skręcały samochody, to trzeba by zbudować estakadę, ponieważ auta są na +1 a jakby miało być tylko dla autobusów, to trzeba by zbudować pas do lewoskrętu, a tu pojawiają się problemy, że może się to nie zmieścić między węzłem a wiaduktami (podobnie jak ta estakada). Dodatkowo na drodze kategorii takiej jak ul. Armii Krajowej nie można tak często tworzyć skrzyżowań – wyliczają.
Zmiana w okolicy
Przeciwko inwestycji zdecydowanie protestowali okoliczni mieszkańcy, którzy obawiają się m.in. zwiększonego ruchu, hałasu czy spalin. Sprzeciwiają się lokalizacji parkingu w tym miejscu, argumentując, że takie obiekty powinny być lokalizowane bliżej obrzeży miasta. To m.in. w związku z tymi protestami urzędnicy zadeklarowali budowę tylko jednego piętra parkingu i więcej zieleni.
ZDMK w wydanym w ostatnich dniach komunikacie wyliczają m.in., że zaplanowane zostały m.in. „zielone dachy”, zazielenienie ścian budynku parkingu, ekranów akustycznych i ścian oporowych, a także montaż instalacji fotowoltaicznej oraz stacji ładowania autobusów i samochodów osobowych. Powstanie też zadaszony parking dla rowerów, co ma zachęcić mieszkańców do korzystania z ekologicznych form transportu.
– Istotnym założeniem planowanej inwestycji jest integracja różnych środków transportu, dzięki czemu pieszym zostaną zapewnione krótsze przejścia między przystankami tramwajowymi, kolejowymi i autobusowymi. W planach jest również scalenie przystanków tramwajowych i autobusowych, co pozwoli obsługiwać pasażerów w jednym miejscu. Ponadto wprowadzony zostanie szereg udogodnień dla komunikacji zbiorowej, w tym specjalny pas autobusowy przy łącznicy południowo-zachodniej, zaprojektowano też „śluzę” dla autobusów w sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z ul. Balicką – przekonuje ZDMK.