Zmiany w podziemnym dworcu Kraków Główny

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

„Niezwłocznie” ma pojawić się nowe oznaczenie w podziemnym dworcu. Kolejarze zapewniają, że będzie więcej komunikatów wizualnych.

Do zarządcy podziemnego dworca Kraków Główny wpływały skargi na oznakowanie kas. – Zleciliśmy dodatkowe oznaczenia, co - mam nadzieję - jest elementem dla państwa widocznym. Brak dostatecznej identyfikacji był najczęstszym problemem, który zgłaszali pasażerowie głównie spoza Krakowa – informuje Grzegorz Lewczuk, dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Krakowie.

Faza konsultacji

Przedstawiciel Polskich Kolei Państwowych zdradza, że projektowanie oznaczeń „jest w fazie końcowej”. – Zmieni się forma w głównych ciągach pieszych. Dworzec jest mocno oznakowany, ale w pasażach rzeczywiście nie było bezpośredniego wskazania, gdzie znajdują się kasy – dodaje Lewczuk.

Kolejarze jednak nie wprowadzą nowych oznakowań zbyt szybko. Przeszkadzają im dwie rzeczy. – Elementów na dworu jest na tyle dużo, że nie możemy na szybko wprowadzić dodatkowych prac. Wszystko musi być spójne z całym naszym systemem. Pewne analizy trwają dłużej niż dwa czy pięć dni – mówi dyrektor w PKP.

– Mamy księgę identyfikacji wizualnej, która jest stosowana na terenie Polski. Każdy element musi być jednolity, dlatego nie da się wprowadzić rozwiązań nieuwzględnionych w tym dokumencie – podkreśla Jarosław Bator, członek zarządu grupy PKP SA.

Co na to architekt?

Pracownicy PKP zaznaczają, że kolejną przeszkodą do pokonania były dodatkowe konsultacje z architektami. – Zmiana musi być uzgodniona z projektantem dworca. Pan architekt już wyraził zgodę – przekonuje Bator.

Jednak okazuje się, że osoba, która bezpośrednio nadzoruje dworzec w Krakowie, nie wie, jak będą wyglądać nowe elementy informacyjne. – Proszę zwrócić uwagę, że dworzec funkcjonuje w różnych układach komunikacyjnych w zależności od pory (od godz. 22.00 do 6.00 wyłączony z użytkowania jest pasaż handlowy – przy. red.), więc nie jest prostą metodą powieszenie dużej strzałki – tłumaczy Grzegorz Lewczuk.

Dyrektor zapewnia, że pojawią się nowe oznaczenia. Uda się to zrobić jeszcze w tym roku? – Będą powieszone w trybie niezwłocznym – dodaje Lewczuk.