Zabytkowy dwór już w rękach miasta. Zajmie się nim ZZM

Dwór Badenich w Wadowie fot. Łukasz Sęk

Po latach popadania w ruinę zabytkowy dwór Badenich w Wadowie ma szansę na lepszą przyszłość. Zakończył się spór prawny o jego własność i teraz miasto może już zacząć starać się o nowy sposób zagospodarowania obiektu. Sprawa nie będzie prosta, bo na remont zrujnowanego dworu potrzeba wielu milionów złotych.

Do 2008 roku w XIX-wiecznym dworze działało przedszkole. Od tego czasu budynek jest opuszczony, padając ofiarą wandali. Miasto do tej pory nie mogło inwestować w niego żadnych większych środków, bo ciągle toczył się w sądzie spór o własność budynku. Działania ograniczały się tylko do zabezpieczenia wejścia, z czym zresztą nieproszeni goście i tak sobie radzili. Z kolei ze środków dzielnicy utrzymywany jest otaczający dwór park.

W ostatnich miesiącach sprawa ruszyła z miejsca. Roszczenia spadkobierców zostały oddalone, co oznacza, że miasto jest pełnoprawnym właścicielem zarówno samego dworu, jak i parku. Od początku marca opiekę nad nieruchomością przejął Zarząd Zieleni Miejskiej. W ubiegłym tygodniu stan dworu i propozycje dalszych działań zostały zaprezentowane radnym z dzielnicy. – Na spotkaniu z przedstawicielami ZZM padła deklaracja, że pierwsze konsultacje z mieszkańcami w tej sprawie miałyby się odbyć jeszcze przed wakacjami – mówi Łukasz Sęk, radny rady dzielnicy XVII Wzgórza Krzesławickie.

Trudna sprawa

Problem w tym, że jakikolwiek pomysł na zagospodarowanie dworu będzie wymagał wyłożenia na starcie ogromnych środków na remont. Zdaniem Sęka bardzo trudno będzie znaleźć komercyjnego partnera, który w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego zgodziłby się zainwestować w to własne pieniądze. ZZM również widzi to zagrożenie, dlatego zapowiedział poszukiwanie sposobów na dofinansowanie unijne na ten cel.

Z punktu widzenia mieszkańców ważną informacją jest to, że teren parku pozostanie otwarty i dostępny. Teraz ma również szansę na lepszą opiekę i poprawę stanu technicznego.

Radny przyznaje, że przywracanie zabytkowi dawnej świetności może potrwać jeszcze bardzo długo. – Sama wymiana stolarki okiennej i remont elewacji to około półtora miliona złotych, a to tylko niewielka część – mówi Łukasz Sęk i szacuje, że całość może kosztować minimum kilkanaście milionów. – Zagospodarowanie dworu to nie będzie na pewno szybki ani bezproblemowy proces, ale ważne, że w końcu pojawiła się szansa na zatrzymanie dalszej dewastacji – podsumowuje.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Wzgórza Krzesławickie