Krakowscy strażnicy miejscy nałożyli 1,5 tys. zł kary na mężczyznę, który odprowadzała zanieczyszczenia do cieku wodnego w Tyńcu.
Funkcjonariusze mieli podejrzenia, że na posesji zlokalizowanej w okolicach Tyńca myte są pojazdy, a nieczystości odprowadzane do cieku wodnego. – Strażnicy przeprowadzili rozmowę z właścicielem, który przekazał im, że prowadzi komis samochodowy i wskazał miejsce na działce, gdzie opłukuje auta – informuje rzecznik prasowy straży miejskiej.
Dzięki użyciu zadymiarki, patrol zlokalizował na tyłach posesji odpływ nieczystości do cieku wodnego. Za popełnione wykroczenia: nieszczelny zbiornik na gromadzenie nieczystości oraz odprowadzanie ich do kanału, a także za brak dokumentów świadczących o przeprowadzanych usługach asenizacyjnych, strażnicy nałożyli trzy mandaty karne na łączną kwotę 1,5 tys. zł.
