Przy okazji tak znaczących zmian, jak ta, która aktualnie się dzieje, czyli zmiana rządu, naturalnym jest zadawanie pytań o przyszłość funkcjonowania miast w nowej rzeczywistości. Na to pytanie próbowali odpowiedzieć przedstawiciele krakowskiego samorządu i reprezentacji sejmu.
Krytyka zastanego stanu rzeczy
Były wiceprezydent Krakowa Krzysztof Gorlich stwierdził, że ustrój samorządowy jest chory i promuje władzę autorytarną. Według Gorlicha prezydent jest jednoosobowym organem wykonawczym i tak samo działa cały urząd. Były wiceprezydent powiedział, że system, gdy funkcjonował zarząd miasta był lepszy.
Krzysztof Gorlich uważa również, że obecnie rada miasta ma nikłą sprawczość. Przykładem jest to, jak były przewodniczący RMK Dominik Jaśkowiec skarżył się w jednym z portali internetowych, że dług Krakowa wynosi 6 mld złotych. – To tak, jakby przez ostatnie lata rada miasta nie miał nic w tej sprawie do powiedzenia – mówił.
Zauważył również m.in. to, że dzielnice krakowskie, które są wielkości małych miasta, nie mają osobnych budżetów i praktycznie o niczym nie decydują.
Polityka w wielkim mieście
Obecny wiceprezydent Jerzy Muzyk nie zgodził się z tezami Gorlicha, natomiast skupił się na czymś innym – wikłaniu spraw miasta z polityką. – Samorząd nie może dać się uwikłać w grę polityczną, aby nie stać się zakładnikiem tej czy innej partii politycznej – uważa Muzyk.
W kwestii tego, czego oczekiwałby od nowego rządu, to na pewno kwestie ustabilizowania finansowania: pozostawienia miejskiej kasie zdecydowanej większości wpływów z podatku PIT. Z tym zgodziła się poseł Daria Gosek-Popiołek (Lewica), która dodała, że należy również wprowadzić pełne i realne finansowanie zadań związanych z edukacją przez budżet centralny, a nie samorządowy.
– Oby nowy rząd nie wyrzucał wszystkich projektów swoich poprzedników do kosza. Wśród nich są również te pozytywne – stwierdził natomiast radny Łukasza Maślona (Kraków dla Mieszkańców). Dodał również, że z budżetu centralnego powinny iść pieniądze na transport.
Wiceprezydent Muzyk wskazał również na aspekt uruchomienia środków z Krajowego Planu Odbudowy. Podkreślił, że miasto jest w stanie zaabsorbować 6 mld złotych.
Co po Jacku Majchrowskim?
Przebieg rozmowy był dość chaotyczny i zahaczał o wiele wątków. Pojawił się również ten dotyczący deklaracji prezydenta Jacka Majchrowskiego, że nie wystartuje w najbliższych wyborach samorządowych.
Radny Łukasz Maślona podkreślił, że jest od dawna za tym, by prezydent Krakowa był osobą bezpartyjną. Zauważył istotną rzecz, a mianowicie to, iż w tej kadencji zabrakło dialogu. Głównie prezydenta z radnymi i mieszkańcami.
Jerzy Muzyk przyznał, że głosował na Trzecią Drogą z uwagi na to, jak Kraków traktowała podczas swoich rządów Platforma Obywatelska. Natomiast sporo ciepłych słów popłynęło w stronę Zjednoczonej Prawicy w kontekście finansowania zadań infrastrukturalnych.
Muzyk zaznaczył też, że oczekuje od rządzących, by patrzyli na Kraków jak na drugą stolicę kraju. – My nie gramy w polskich lidze, tylko lidze europejskiej – stwierdził wiceprezydent.
Zaznaczył również, że rada miasta nie powinna mieć charakteru partyjnego. – Efekt z tego taki, że Krakowem rządzi się z Warszawy. Jestem przeciwnikiem przenoszenia standardów z ul. Wiejskiej. Mamy nadzieję, że przy kolejnej kadencji tak właśnie było – by w radzie znaleźli się reprezentanci mieszkańców i ich interesów, a nie reprezentacji partii – stwierdził.
Dyskusja odbyła się w ramach prologu do Kongresu OEES 2023, który odbędzie się w dniach 21-22 Listopada w ICE Kraków. Portal LoveKraków.pl jest patronem medialnym wydarzenia.