Brali udział w zabójstwie "Człowieka". Kolejni pseudokibice w więzieniu

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

O dobrowolne poddanie się karze zawnioskowało czterech uczestników krwawego wydarzenia z 17  stycznia 2011 roku, kiedy zginął Tomasz C. Sąd skazał pseudokibiców na kary więzienia od 3 do 5,5 roku. Dodatkowo zostali zobowiązani do zapłaty w sumie 190 tys. złotych zadośćuczynienia dla partnerki zmarłego.

Czterech skazanych było poszukiwanych Europejskim Nakazem Aresztowania. Do śledczych postanowili się zgłosić przed wakacjami 2017 roku pod warunkiem otrzymania listu żelaznego od sądu, co oznaczało, że nie mogli zostać zatrzymani w związku z tym przestępstwem.

Prokurator, z czym zgodzili się oskarżeni, zaproponował pięć i pół roku pozbawienia wolności i 50 tys. złotych zadośćuczynienia dla Janusza F., trzy lata i dziesięć miesięcy oraz 40 tys. zł dla Wojciecha Ł., cztery i poł roku oraz 50 tys. złotych dla Krzysztofa R. oraz cztery lata więzienia i 50 tys. zł dla Krystiana T. Takie też wyroki usłyszeli skazani.

Kary byłyby wyższe

Sędzia Sylwia Kwaśniewska podkreśliła, że mężczyźni wyrazili skruchę, przy czym w swoim sumieniu będą nosić skutki swojego zachowania do końca życia. Na wysokość kar oprócz skruchy wpływ miała również chęć dobrowolnego poddania się karze.

– Gdyby sąd orzekał po rozprawach, te kary byłby znacznie wyższe – powiedział sędzia Kwaśniewska. Zdaniem sądu również kwoty zadośćuczynienia dla Katarzyny P., partnerki Tomasza C., są rozsądne, ponieważ oskarżeni mieli czas, aby takie środki zgromadzić. Jak się okazała, mężczyźni już wcześniej zapłacili kobiecie żądaną sumę i dlatego w ogóle była brana pod uwagę kwestia wnioski o dobrowolne poddanie się karze przez prokuraturę i pokrzywdzoną. Wyrok nieprawomocny, ale kary nie podlegają negocjacji.

Tomasz C., ps. Człowiek, zginął 17 stycznia 2011 roku na Kurdwanowie w porachunkach zwalczających się grup przestępców związanych z kibicami dwóch krakowskich drużyn. Cała akcja była skrzętnie zaplanowana. Napastnicy użyli maczet, siekier, wideł i noży do zadawania ciosów, których biegli naliczyli w sumie 64. Dwa z nich okazały się śmiertelne.

News will be here