Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. W Krakowie znamy już niemal wszystkich kandydatów na prezydenta miasta. Swojego wciąż nie przedstawiło Prawo i Sprawiedliwość. Na giełdzie nazwisk są m.in. posłanka Małgorzata Wassermann oraz senator Marek Pęk. Pojawia się również na niej były wojewoda małopolski, a obecnie poseł, Łukasz Kmita.
W rozmowie z nami stwierdził, że nie podjął jeszcze decyzji, czy będzie kandydował na prezydenta Krakowa. – Faktycznie jestem brany pod uwagę. Rozmowy w Prawie i Sprawiedliwości trwają. Są również inni, bardzo dobrzy kandydaci. Ostateczna decyzja co do startu zapadnie prawdopodobnie na przełomie stycznia i lutego – twierdzi Kmita.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że propozycję kandydowania otrzymał od byłej premier Beaty Szydło oraz byłego ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Miała paść podczas posiedzenia małopolskiego zarządu Prawa i Sprawiedliwości, które odbyło się 5 stycznia.
Start w wyborach na prezydenta Krakowa ogłosili już: Łukasz Gibała (radny miejski i lider stowarzyszenia „Kraków dla Mieszkańców”), wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, poseł Aleksander Miszalski (Platforma Obywatelska), prof. Stanisław Mazur (rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie) oraz aktywista Mateusz Jaśko.