Radny prezydencki pokieruje komisją referendalną. Nie obeszło się bez awantury

fot. Krzysztof Piotr Kalinowski

Radny z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków Adam Migdał obejmie stanowisko przewodniczącego komisji referendalnej.

Na początku grudnia przy wsparciu 34 miejskich radnych została powołana komisja do spraw przygotowania referendum lokalnego. Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Andrzej Hawranek mówił wówczas, że nowe gremium ma zająć się zebraniem pytań od mieszkańców, które mogłyby pojawić się na kartach wyborczych a także promocją samego głosowania czy konsultacjami z grupami ekspertów.

Pierwsze spotkanie komisji, w skład której wchodzi dziewięciu radnych, odbyło się dopiero po dwóch miesiącach i dotyczyło wyboru przewodniczącego oraz zastępcy. Jedynym kandydatem na szefa komisji był Adam Migdał, którego poparli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Przyjaznego Krakowa. Wiceprzewodniczącym komisji został radny PiS Marek Sobieraj.

„To jest żałosne”

Radna KO Alicja Szczepańska podczas posiedzenia komisji stwierdziła, że jej klub nie zgłaszał żadnej kandydatury na szefa komisji, ponieważ sprawy personalne zostały wcześniej uzgodnione. – Osobiście jest to żałosne, że aż śmieszne. Nie wierzę w działanie tej komisji. Nie zgłaszaliśmy żadnych kandydatur, bo policzyliśmy głosy i wiedzieliśmy, że sprawa była już przesądzona – powiedziała.

Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz w rozmowie z LoveKraków.pl mówi, że każdy członek komisji mógł ubiegać się o stanowisko przewodniczącego. – Najwyraźniej klub Koalicji Obywatelskiej nie chciał, aby pani Alicja Szczepańska została przewodniczącą komisji. Może chcą, aby pani radna została wiceprzewodniczącą rady miasta. Jeśli zostanie zgłoszona, to z chęcią ją poprzemy – zaznaczył.

Adam Migdał wprost przyznał podczas posiedzenia komisji, że jest zdziwiony wystąpieniem radnej Szczepańskiej. – Przed prawie każdym głosowaniem znamy wynik – stwierdził.