Wpadka złodzieja rowerów. Mówił, że brał tylko te porzucone

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który dokonał kradzieży roweru. Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany odpowiedzialny jest również za szereg innych kradzieży jednośladów na terenie Krakowa. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, grozi mu do 5 lat więzienia.


30 listopada policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie patrolujący ulice Śródmieścia otrzymali zgłoszenie, że na jednej z ulic został skradziony rower o wartości 4500 zł.

Wezwani na miejsce funkcjonariusze, patrolując przyległy teren zauważyli mężczyznę, prowadzącego rower, którego opis pasował do utraconego chwilę wcześniej jednośladu. Wylegitymowanym mężczyzną okazał się być 51-letni mieszkaniec Krakowa, który tłumaczył policjantom, że rower leżał porzucony na chodniku od kilku dni, więc go sobie zabrał.

Oczywistym było, że mężczyzna nie mówi prawdy, ponieważ jak wynikało z relacji zgłaszającego, jego jednoślad zniknął, gdy wszedł on na chwilę do sklepu. 51-latek został zatrzymany i przewieziony do Komisariatu Policji I w Krakowie. Jak ustalili policjanci prowadzący sprawę to nie jedyne przestępstwo, jakie mężczyzna ma na swoim koncie. Okazało się, że od połowy kwietnia do 30 listopada ukradł on sześć rowerów w różnych rejonach Krakowa. Wartość strat wyceniona została na ponad 13 tysięcy złotych.

Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto