W połowie czerwca, wraz ze zmianą rozkładów jazdy na kolei, pociągi zaczną kursować środkowym z trzech nowych mostów kolejowych na Wiśle. Prace są już zaawansowane, wkrótce na gotowej konstrukcji zostaną ułożone tory.
Dopiero uruchomienie wszystkich czterech torów pozwoli w pełni wykorzystać efekty prowadzonych prac. PLK zapowiadają jednak, że już czerwcowe otwarcie drugiego toru przyniesie poprawę oferty dla pasażerów. Do Krakowa Głównego będzie np. mogła dojechać część pociągów SKA od strony Skawiny.
Na trzecim moście, który będzie podobnej szerokości co ten środkowy, zostanie ułożony tylko jeden tor. Pozostałą część wypełni droga dla rowerów, natomiast po zewnętrznej stronie, na dodatkowym pomoście, będą się poruszać piesi.
Prace przy budowie trzeciego mostu również posuwają się do przodu. W ostatnich dniach zabetonowana została płyta przęsła nad ul. Zabłocie. Wciąż nie rozpoczęła się jednak budowa przęsła nad ul. Podgórską. By było to możliwe, musi stamtąd zniknąć słup wysokiego napięcia. Tę część zadania wzięło na siebie miasto i ma to przeprowadzić do końca maja.
– Pociągi dalekobieżne dojadą do Krakowa Płaszowa z maksymalną prędkością 160km/h, a od Krakowa Płaszowa do Krakowa Głównego będą mogły poruszać się z prędkością 100 km/h. To jeden z bardzo istotnych efektów prowadzonej obecnie inwestycji. Równocześnie pociągi lokalne będą mogły bez przeszkód obsługiwać ruch aglomeracyjny – zapowiada Hamarnik.
Uruchomienie trzeciego mostu kolejarze zapowiadają na czerwiec przyszłego roku. To wtedy ma nastąpić najważniejszy krok w usprawnieniu ruchu kolejowego w Krakowie. Środkowy most zostanie przeznaczony dla ruchu pociągów dalekobieżnych, a pociągi aglomeracyjne będą kursować zewnętrznymi, niezależnymi torami. Wówczas też będzie możliwe otwarcie przystanku kolejowego Kraków Grzegórzki.
Trzeci most w przyszłym roku
Jeszcze w tym roku z Wisły mają zniknąć wszystkie podpory. Zarówno te, które były częścią starego mostu a obecnie podpierają środkową konstrukcję, jak i te tymczasowe wybudowane pod zewnętrznym mostem.
By pociągi mogły pomiędzy Krakowem Płaszowem i Krakowem Głównym kursować po dwóch torach, potrzebne jest nie tylko dokończenie prac na moście. Trzeba też ukończyć prace przy drugim torze na wiadukcie nad ul. Powstańców Wielkopolskich i nad ul. Grzegórzecką. - Pociągi będą kursować po nowo wybudowanej części wiaduktu nad ul. Grzegórzecką. Potrzebne będą jednak dodatkowe zabezpieczenia, które pozwolą bez przeszkód prowadzić prace przy odbudowie drugiej części obiektu pomimo ruchu pociągów w bliskim sąsiedztwie - tłumaczy Piotr Hamarnik z PLK.
– Jesteśmy na ostatniej prostej. Na obiekcie prowadzimy roboty wykończeniowe, rozbieramy rusztowanie, na którym stało przęsło nurtowe. Tak, żeby w drugiej połowie kwietnia wpuścić tu kolejarzy, żeby wykonali nawierzchnię kolejową - mówi Wojciech Ostrzołek z firmy Strabag.