News LoveKraków.pl

Pół roku bez wind na przystanku. Mają ruszyć niedługo

Zdjęcie ilustracyjne fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Od czerwca pasażerowie korzystający z przystanku kolejowego w Swoszowicach nie mogą wyjechać na perony windą. To efekt problemów z zalewaniem obiektu.

Przystanek Kraków Swoszowice przeszedł w ostatnich latach gruntowną przebudowę. Najpierw oddano do użytku zmodernizowane perony, a w marcu 2022 także wyremontowany budynek dworca. Jako ostatni otwarty został parking Park&Ride. Częścią tych inwestycji był także tunel pod torami, umożliwiający wygodne dojście na perony.

Z tym ostatnim jest jednak spory problem. Do tunelu podczas większych opadów dostaje się woda, co skutkuje m.in. awariami wind. Po ulewie z 4 czerwca tego roku windy zostały unieruchomione, co wiąże się z uciążliwymi utrudnieniami dla pasażerów. – Winda nie działa, a dla osób z małym dzieckiem w wózku, niepełnosprawnych i podróżnych z bagażami strome schody są barierą nie do pokonania jeśli chcą dostać się na peron, do poczekalni lub Domu Kultury od strony parkingu – pisała na osiedlowej grupie jedna z mieszkanek. – Mam psa po operacji kręgosłupa, muszę go znosić i wynosić po schodach (zresztą dość śliskich, zawsze mokrych bo tunel też wiecznie jest zalany) codziennie od miesięcy – dodawała inna.

– Z dworca korzystam nieraz kilka razy dzienne, co jakiś czas pomagam matkom z dziećmi przenosić ich wózki, dzieci, rowerki przez te schody, też bagaże – opisuje mieszkaniec, wyliczając równocześnie wiele innych problemów powodowanych przez wodę na tym przystanku. – Ostatnio pasażera na wózku inwalidzkim znosiło czterech innych pasażerów.

Mają wrócić

– Windy na przystanku Kraków Swoszowice zostały zalane w wyniku dużych opadów deszczu w czerwcu tego roku. Aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, konieczne było wykonanie prawidłowego odwodnienia ul. Kolejarzy. Zwróciliśmy się do miasta oraz PKP S.A. z prośbą o uregulowanie niekontrolowanego spływu wody w tym rejonie – odpowiada na nasze pytania w tej sprawie Piotr Hamarnik z PKP Polskich Linii Kolejowych.

– W ostatnim czasie wykonano przegląd odwodnienia przejścia podziemnego. Zalanie nie powtórzyło się, więc uruchomienie wind planujemy na przełomie grudnia i stycznia. Szacowany koszt naprawy to ok. 50 tys. zł – dodaje przedstawiciel kolejowej spółki.

Czas pokaże, czy te interwencje będą wystarczające, by trwale rozwiązać problem, czy też sprawa powróci przy kolejnych większych opadach.

W innym miejscu

PKP PLK podkreślają, że obecnie jest to jedyne miejsce w Krakowie, gdzie pozostająca pod opieką kolejowej spółki winda jest unieruchomiona. Od dwóch lat nie działa także jedna z wind na przystanku Kraków Sanktuarium – tutaj jednak sprawą powinno zająć się miasto. Zarząd dróg tłumaczył niedawno, że winda została spalona – straż miejska regularnie musiała tam interweniować, by wypraszać nocujące osoby, a pewnego dnia doszło do zaprószenia ognia i winda do tej pory jest wyłączona z eksploatacji.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Swoszowice