Teatr Variete nie zostanie zlikwidowany ani połączony z inną instytucją – zapewnia wiceprezydent Krakowa Łukasz Sęk po dzisiejszym spotkaniu z zespołem teatru. Konkurs na nowego dyrektora już został ogłoszony, a w skład komisji konkursowej wejdzie także dotychczasowy szef sceny Janusz Szydłowski.
– To było bardzo sympatyczne, merytoryczne i konstruktywne spotkanie – powiedział w rozmowie z LoveKraków.pl wiceprezydent Łukasz Sęk po dzisiejszym spotkaniu z zespołem Teatru Variete.
Jak zaznaczył, atmosfera rozmów była dobra, a miastu zależy na zachowaniu i dalszym rozwoju sceny muzycznej. – Teatr Variete zostaje, a konkurs na dyrektora został już podpisany – poinformował.
Wiceprezydent potwierdził również, że mimo zakończenia kadencji obecnego dyrektora, Janusza Szydłowskiego, nie zostaje on odsunięty od procesu wyboru nowego kierownictwa. – Co ważne, obecny dyrektor, Janusz Szydłowski, będzie zasiadał w komisji konkursowej – podkreślił Sęk, odnosząc się do obaw środowiska o całkowite wykluczenie dotychczasowego dyrektora z dalszego funkcjonowania instytucji.
Wicedyrektor teatru, Agnieszka Mika–Kotłowska w rozmowie z LoveKraków.pl wyraża wdzięczność prezydentowi za dzisiejsze spotkanie, które – jak podkreśla – przebiegło w konstruktywny sposób. – Pan prezydent wysłuchał naszych argumentów i przedstawił swoje. Wytłumaczył, że to spotkanie kończy cały proces i nie ma zamiaru likwidowania ani łączenia teatru z inną placówką – zaznacza.
Dyrektor kończy kadencję
W krakowskim środowisku kulturalnym narasta napięcie wokół przyszłości Teatru Variete. Prezydent miasta, Aleksander Miszalski, podjął decyzję o nieprzedłużeniu kadencji dotychczasowego dyrektora Janusza Szydłowskiego, której zakończenie planowane jest na 31 sierpnia. Konkurs na nowego dyrektora miał zostać ogłoszony w marcu.
Janusz Szydłowski, twórca i pierwszy dyrektor artystyczny Teatru Variete, wyraził swoje zaskoczenie i rozczarowanie decyzją prezydenta. W rozmowie z LoveKraków.pl podkreślił, że nie został poinformowany osobiście o tej decyzji, a jedynie otrzymał pismo. – Ten dokument to jedno wielkie nieporozumienie. Po jego przeczytaniu byłem w szoku – skomentował Szydłowski.
Bagatela chce przejąć Variete
Przypomnijmy, że w odpowiedzi na zaistniałą sytuację, dyrektor Teatru Bagatela Andrzej Wyrobiec zaproponował przejęcie i włączenie Teatru Variete do struktur kierowanej przez siebie instytucji.
– Bez żadnych emocji, czy bez złośliwości po prostu przemyśleliśmy i głęboko przedyskutowaliśmy w gronie dyrekcji zespołu teatru losy scen muzycznych w Krakowie. Uznaliśmy, że ten moment, kiedy toczy się dyskusja o przyszłości Teatru Variete, to czas, żebyśmy przedstawili swoją propozycję – wyjaśnił Wyrobiec w rozmowie z LoveKraków.pl.
Propozycja ta spotkała się z ostrym sprzeciwem ze strony pracowników, artystów oraz sympatyków Teatru Variete. W sieci pojawiła się petycja skierowana do prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego, w której apelują oni o zachowanie niezależności sceny. "Krakowski Teatr Variete to prężnie działająca, jedyna scena musicalowa w Małopolsce. Połączenie jej z zupełnie niemusicalowym teatrem przyczyni się do jej rychłego upadku i utraty wszystkiego, co wypracowaliśmy przez ostatnie 10 lat" – czytamy.
Spotkanie wiceprezydenta z zespołem
W odpowiedzi na narastające kontrowersje, wiceprezydent Krakowa Łukasz Sęk, spotkał się z zespołem Teatru Variete. W sobotę wieczorem zapewnił, że miasto nie planuje likwidacji sceny muzycznej ani jej połączenia z Teatrem Bagatela. – Na ten moment jedyną decyzją podjętą w sprawie Teatru Variete jest ta o nieprzedłużeniu umowy z obecnym dyrektorem. Nie ma planów likwidacji sceny muzycznej – powiedział Sęk w rozmowie z LoveKraków.pl.
W sprawie głos zabrał również senator Jerzy Fedorowicz, który podkreślił znaczenie Teatru Variete dla krakowskiej sceny kulturalnej. – Ta scena, stworzona i prowadzona przez Janusza Szydłowskiego, ma swą zasłużoną renomę i szeroką publiczność – zaznaczył Fedorowicz. Wyraził również nadzieję na kompromisowe rozwiązanie sytuacji, które pozwoli na dalszy rozwój teatru.