Dyrektor Bagateli, Andrzej Wyrobiec, podkreśla, że to nie tylko kwestia organizacyjna, ale także strategiczne posunięcie mające na celu rozwój krakowskiej sceny teatralnej. Pomysł już wywołuje reakcje u miejskich radnych.
Dyskusja o przyszłości Variete
Wszystko zaczęło się od interpelacji radnego Bartłomieja Kocurka z Koalicji Obywatelskiej, który podczas sesji rady miasta zasugerował, aby przeanalizować zasadność dalszego finansowania Teatru Variete, a nawet rozważyć jego likwidację. Niedługo potem dyrektor Teatru Bagatela, Andrzej Wyrobiec, przedstawił prezydentowi miasta propozycję przejęcia tej instytucji i jej włączenia pod szyld Bagateli.
– Bez żadnych emocji, czy bez złośliwości po prostu przemyśleliśmy i głęboko przedyskutowaliśmy w gronie dyrekcji zespołu teatru losy scen muzycznych w Krakowie. Uznaliśmy, że ten moment, kiedy toczy się dyskusja o przyszłości Teatru Variete, to czas, żebyśmy przedstawili swoją propozycję – tłumaczy w rozmowie z LoveKraków.pl Wyrobiec.
Moment, który skłonił dyrekcję Bagateli do myślenia o złożeniu takiej oferty, to również kwestia przeprowadzki na czas remontu budynku przy Karmelickiej na okres około dwóch lat. – Taka przeprowadzka jest bardzo kosztowna, w sytuacji, kiedy teatr nie ma gdzie się przeprowadzić. Zarówno z punktu widzenia ekonomicznego, jak i utrzymania ciągłości pracy Teatru Bagatela to wygodne, tanie i bezpieczne przeprowadzenie się na scenę, która funkcjonuje, i która może po prostu przyjąć teatr. To jest bardzo rozsądne rozwiązanie – tłumaczy Wyrobiec.
Argumenty za połączeniem
Dyrektor Bagateli przekonuje, że jego teatr dysponuje zarówno doświadczonym zespołem artystycznym, jak i świetnym zespołem technicznym. Zwraca uwagę na to, że Variete nie posiada własnego zespołu aktorskiego i posiłkuje się aktorami angażowanymi do konkretnych projektów, co generuje dodatkowe koszty. Według niego połączenie teatrów pozwoliłoby na efektywne wykorzystanie potencjału obu instytucji oraz rozszerzenie oferty programowej.
– Nasza propozycja jest też podyktowana myśleniem o rozwoju Teatru Bagatela i jego obecną sytuacją, stanem technicznym sceny przy ul. Karmelickiej. Musimy pamiętać o tym, że dzisiaj Duża Scena Bagateli jest bardzo ograniczona stanem technicznym urządzeń teatralnych, które po wieloletniej eksploatacji wymagają wymiany – dodaje Wyrobiec.
Nie wszyscy jednak podchodzą do tego pomysłu entuzjastycznie. Eliza Dydyńska-Czesak, wiceprzewodnicząca komisji kultury, obawia się, że Teatr Variete może stracić swoją niezależność. – Jeśli Teatr Variété znajdzie się pod szyldem większego teatru, zawsze będzie tym drugim i dyrekcja będzie patrzyła przez pryzmat dobra tej głównej siedziby. Teatr Bagatela ma w tym momencie swój plan na przejęcie Teatru Variete, bo planują remont i dla nich druga siedziba byłaby w tym momencie fantastycznym rozwiązaniem właśnie na ten czas i późniejsze funkcjonowanie – komentuje.
Podkreśla również, że zamiast wchłaniania przez inną instytucję, Variete potrzebuje przede wszystkim przejrzystego i uczciwego konkursu na dyrektora z nową wizją na teatr.
Obecnie propozycja połączenia teatrów czeka na decyzję władz miasta. Jeśli plan Bagateli zostanie zatwierdzony, instytucje miałyby połączyć się do końca 2025 roku, a od stycznia 2026 nowa struktura zaczęłaby funkcjonować pod jednym szyldem.