Ulica Piaseckiego to niewielka, ślepa uliczka pomiędzy Wilgą a otwartą w minionym roku Trasą Łagiewnicką. To właśnie w związku z budową nowej arterii zmieniono tam organizację ruchu.
– Strefa zamieszkania to taka strefa, gdzie rzeczywiście ruch jest uspokojony, ale parkować można tylko na miejscach wyznaczonych. Nie można sobie przyjechać pod dom i postawić samochód – tłumaczy radny miejski Jan Pietras.
Brak zgody części mieszkańców
Wprowadzenie strefy wywołało opór części mieszkańców. Chcą oni likwidacji strefy i przywrócenia stanu sprzed zmian.
Innego zdania jest rada dzielnicy: w styczniu radni podjęli uchwałę, w której negatywnie opiniują taką propozycję. – Rada Dzielnicy IX jest przeciwna likwidacji strefy zamieszkania na ul. Piaseckiego, ponieważ jest ona ulicą ślepą, dwukierunkową, niespełniającą w pełni wymogów jezdni dwukierunkowej, a na dodatek niemającej chodnika dla pieszych. Jednocześnie wnioskuje się o wyznaczenie miejsc parkingowych na ul. Ludwisarzy – napisali w uzasadnieniu.
Niepotrzebny konflikt
Z taką argumentacją nie zgadza się radny Pietras. – Rada dzielnicy stanęła na stanowisku, że musi tam być strefa zamieszkania wbrew interesom mieszkańców. Rada dzielnicy powinna reprezentować mieszkańców – mówi. – W tym przypadku jest to kuriozalna sprawa. Tu próbuje się antagonizować ludzi – komentuje.
Temat ma powrócić na najbliższej sesji. – Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu zrozumiał problem i jest w tej chwili projekt odwołania. Ten projekt trafi pod opinię obrad rady dzielnicy i zobaczymy, czy zwycięży interes mieszkańców, czy chęć pokazania, kto tu rządzi – zapowiada Pietras. Jak mówi, miasto tylko wyrzuca niepotrzebnie pieniądze w błoto na oznakowanie.
Urząd czeka
Urzędnicy m.in. od decyzji rady dzielnicy uzależniają dalsze działania. Nowy projekt organizacji ruchu jest gotowy i został przekazany dzielnicy, w celu zapoznania się z wolą mieszkańców i podjęcia uchwały w tej sprawie. – Po otrzymaniu pozytywnej uchwały, wymaganych prawem opinii oraz zatwierdzeniu, projekt stałej organizacji ruchu zostanie przekazany do Zarządu Dróg Miasta Krakowa celem realizacji w terenie – czytamy w odpowiedzi prezydenta na interpelację radnego.