Trudno mówić o Nowej Hucie w oderwaniu od „starej”. W czasach PRL-u, każdy mógł znaleźć tam zatrudnienie. W „najlepszych czasach” Polski Ludowej to małe miasteczko liczyło blisko 40 tys. pracowników. Teraz jest ich 100 razy mniej, ale to wciąż miasto w mieście z własnym systemem drogowym, gdzie za przekroczenie prędkości 40 km/h można się pożegnać z pozwoleniem na wjazd. Na szczęście są jeszcze autobusy. To tutaj produkowana jest stal, wykorzystywana przez producentów AGD oraz przemysł motoryzacyjny. Przy pomocy przedstawicieli ArcelotMittal Poland udało nam się zobaczyć, jak powstaje stal i jak wygląda praca hutnika.
Zdjęcia: Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl