Czarne worki na ulicach. ZDMK kontynuuje kontrole

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Zarząd Dróg Miasta Krakowa już w kwietniu informował, że będzie kontrolował ingerencję przedsiębiorców w pas drogowy. Czarne, foliowe worki zasłaniające szyldy to pokłosie tych słów.

Choć folia to tylko chwilowe rozwiązanie, uzmysławia problem, z jakim musi się zmierzyć Kraków. Wielokrotnie informowaliśmy już o „potykaczach”, czy stolikach i krzesełkach kawiarnianych, teraz nadszedł czas na szyldy. Według ZDMK kontrole są przeprowadzane na bieżąco, ale trudno nie zauważyć, że czarne worki pojawiły się nagle. Niewykluczone, że miało to związek z interwencjami przekazywanymi zarówno przez urząd, jak i mieszkańców Krakowa.

Kontrole

W okresie maj- czerwiec wydano 17 decyzji administracyjnych, które nakładają kary na właścicieli szyldów. Nie jest to jednak adekwatne z tym, że w tym czasie przeprowadzono wszystkie kontrole. Jak informuje ZDMK „kontrola może być przeprowadzona w styczniu, a decyzja dopiero po kilku miesiącach”. Niestety, zarząd nie prowadzi rejestru przeprowadzonych dotychczas kontroli.

Jednak jeszcze kilka dni temu, przechodząc przez ul. Floriańską można było dostrzec kilka reklam zasłoniętych czarną folią. Oznacza to, że ich właściciel nie miał pozwolenia na zamieszczenie w tym miejscu szyldu, lub jego wielkość przekraczała obszar ujęty w zezwoleniu. ZDMK przypomina, że każdy szyld znajdujący się prostopadle do elewacji, wiszący nad chodnikiem, wchodzi w przestrzeń pasa drogowego.

Kary

W przypadku, gdy na właściciela szyldu zostanie nałożona kara ma on trzy możliwości wyboru, co w takiej sytuacji zrobić. Pierwsza - najpopularniejsza, to zapłacenie kary i zwrócenie się do urzędu o wydanie stosownej decyzji, która pozwoli na to, aby szyld mógł nadal wisieć na ścianie budynku.

Druga możliwość to uiszczenie opłaty za karę i zdjęcie szyldu. Gdy jednak właściciel nie zgadza się z treścią decyzji ma trzecią możliwość, czyli odwołanie się od niej do 14 dni od dnia otrzymania decyzji karnej. Wówczas sprawa kierowana jest do organu wyższego stopnia.

– Rozwiązanie z czarną folią było stosowane tylko tymczasowo do momentu otrzymania odpowiednich zezwoleń – czytamy w odpowiedzi ZDMK na nasze pytania. – Przedsiębiorcy mieli czas na zalegalizowanie szyldów i teraz jesteśmy na etapie kontroli, w wyniku których brak legalizacji spowoduje wszczęcie postępowania związanego z nielegalnym zajęciem pasa drogowego – czytamy dalej.

Zgoda musi być

Niestety, właściciele szyldów, na których nakładane są kary, nie zdają sobie sprawy, że zgoda właściciela budynku na umieszczenie reklamy, nie wystarcza. Na ingerencję w pas drogowy, nawet niebezpośrednio na chodniku, wymagana jest zgoda Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Opłaty, które trzeba uiścić za dany obszar pasa, są ustalane w zależności od kategorii drogi, a także powierzchni szyldu.

Najczęściej za jeden metr kwadratowy właściciel zapłaci od 1,10 zł do 1,25 zł dziennie. Jak informuje ZDMK, dla szyldów o większej powierzchni np. tablic reklamowych, czy bilboardów cena rozpoczyna się od 2,42 zł, a kończy na 2,56 zł za metr kwadratowy dziennie.

Kontrole nadal trwają, a zarząd dróg już teraz zapowiada, że kontrole będą przeprowadzane nie tylko w centrum miasta, ale również w innych rejonach Krakowa. Ci, którzy jeszcze nie mają pozwoleń, mają czas, aby się o nie ubiegać i darować sobie kłopotu z karami i kolejnymi kontrolami.