Dlaczego musimy poczekać na muzeum Wyspiańskiego?

S.Wyspiański, Widok z okna pracowni na Kopiec Kościuszki – szary dzień

Co jakiś czas powraca dyskusja na temat utworzenia w Krakowie placówki poświęconej Stanisławowi Wyspiańskiemu. Powstaniem takiego miejsca zajmie się Muzeum Narodowe w Krakowie, ale na to będzie trzeba trochę poczekać. Obecnie priorytetem jest m.in. remont Pałacu Czartoryskich.

Kraków jeszcze poczeka na otwarcie placówki poświęconej Stanisławowi Wyspiańskiemu. Chociaż pomysł jest od dawna, na przeszkodzie jego realizacji stoi brak wystarczających zbiorów w posiadaniu miasta. Sprawą może zająć się Muzeum Narodowe w Krakowie, jednak obecnie instytucja ma inne priorytety, takie jak dokończenie remontu Pałacu Książąt Czartoryskich.

Pałac Czartoryskich priorytetem

Przypomnijmy, że kiedyś istniało Muzeum Stanisława Wyspiańskiego, które najpierw znajdowało się przy ul. Kanoniczej, a następnie zostało przeniesione do Kamienicy Szołayskich. Zostało jednak zamknięte.

– Nie podlega wątpliwości, że Wyspiański musi mieć w Krakowie swoje muzeum. Jednak trudno złożyć deklarację co do terminu jego ewentualnego powstania, ponieważ obecnie priorytetowym działaniem jest dla nas remont Pałacu Książąt Czartoryskich i umieszczenie tam kolekcji – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Łukasz Gaweł, z-ca dyrektora ds. Strategii, Rozwoju i Komunikacji.

Do tego dochodzi również kwestia przebudowy Gmachu Głównego i adaptacja do potrzeb muzeum dawnego Hotelu Cracovia. – Działanie związane z powstaniem galerii leży w gestii naszego muzeum, ponieważ kolekcja Wyspiańskiego mieści się w naszej instytucji – dodaje.

Miasto włączy się w działania MNK

Jak powiedział nam Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej, kultury i promocji, miasto jest przygotowane do tego, aby włączyć się w przedsięwzięcie promocyjne i udostępnić niewielką część zbiorów, które posiada.

– Wyjaśniam, że dla otwarcia placówki muzealnej, czy to samodzielnej, czy to będącej oddziałem muzeum potrzebne jest posiadanie zbiorów. To one są warunkiem sine qua non utworzenia i prowadzenia jakiegokolwiek muzeum. W zasobach miasta są tylko nieliczne kostiumy teatralne użyte w spektaklach Stanisława Wyspiańskiego – mówi Kulig.