Był 28 czerwca, kilkadziesiąt minut przed północą. Kierowca miejskiego autobusu powoli kończył pracę, gdy pijany pasażer skierował przedmiot przypominający broń palną w kierunku jego kabiny.. Następnie chodził z przedmiotem po autobusie i zaczepiał pasażerów.
Kiedy kierowca zatrzymał autobus na przystanku, zdołali z niego wyjść pasażerowie, a na kolejnym opuścił go agresor. Policjanci z komisariatu w Zabierzowie byli już w drodze, by namierzyć mężczyznę z bronią. Znając jego rysopis, po krótkiej penetracji terenu, odnaleźli go i przeszukali.
– Okazał się nim 53-latek z powiatu krakowskiego. Policjanci znaleźli przy nim przedmiot przypominający broń palną wraz z magazynkiem. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Z kolei zabezpieczona broń została przekazana do biegłego balistyka, który stwierdzi, czy ta jednostka wymaga posiadania pozwolenia – mówi podkom. Justyna FIl z biura prasowego krakowskiej policji.
Trzy miesiące w areszcie
Okazało się, że tego samego dnia i w ten sam sposób mężczyzna groził też jednemu z członków rodziny. Zatrzymany usłyszał dwa zarzuty: kierowania gróźb karalnych pozbawienia życia przy użyciu przedmiotu przypominającego broń palną w celu zmuszenia kierowcy do zatrzymania autobusu i kierowania gróźb karalnych tym samym przedmiotem w stosunku do członka rodziny.
30 czerwca sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Krowodrza zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.